Handel. Daniny nie ma, a straszy

Sprzedawcy detaliczni tracą przez podatek obrotowy.

Publikacja: 20.05.2019 05:05

Handel. Daniny nie ma, a straszy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Branża już zapomniała o podatku obrotowym zawieszonym decyzją Komisji Europejskiej jesienią 2016 r., i to zanim ktokolwiek go zdążył zapłacić. Czwartkowa decyzja unijnego sądu, choć nie ostateczna, to jednak unieważnia zawieszenie i jeśli zostanie utrzymana w kolejnej instancji, to od 2020 r. firmy zapłacą dodatkowy podatek od sprzedaży detalicznej. Trzy lata temu szacowano, że budżet z tytułu podatku może otrzymywać 1,6 mld zł rocznie, choć teraz kwota ta może być wyższa.

Zwolnione z podatku według ustawy były obroty z tytułu handlu detalicznego do 17 mln zł miesięcznie. Powyżej tej kwoty i do poziomu 170 mln zł miesięcznie stawka wynosić miała 0,8 proc., a powyżej tego poziomu sprzedaży – 1,4 proc.

Zareagowała giełda, akcje Dino traciły w piątek rano niemal 5 proc., później kurs się nieco uspokoił, choć nadal był ponad 2 proc. pod kreską.

Strach dotarł do Portugalii, akcje właściciela Biedronki, Jeronimo Martins, były niemal 4 proc. pod kreską.

Traciło też LPP (-2,5 proc.) czy CCC (-2 proc., choć rano nawet -3,5 proc.). – Nie chcielibyśmy się odnosić do tego tematu, jest zbyt świeży – mówił w czwartek na konferencji Marcin Czyczerski, prezes CCC. – Przewodniczący rady nadzorczej (Dariusz Miłek – red.) powtarza zasadę, że równe zasady dla całej branży są dla nas OK. Jeśli podatek wejdzie w życie – będziemy go płacić. Cieszyć się nie będziemy, bo to dodatkowa danina, a już dziś płacimy ich sporo – dodał.

Zasugerował też, że będzie to dodatkowy bodziec do przyspieszenia i tak już szybkiego rozwoju strategii omnichannel i sprzedaży internetowej grupy.

Ogółem branża może postawić też na rozwój w ramach systemu franczyzowego, ponieważ mniejsze spółki będą z podatku zwolnione lub zapłacą go po prostu mniej.

Rynkoszetem obrywa też Eurocash, którego podstawowa działalność to jednak handel hurtowy. W piątek akcje spółki traciły ok. 2 proc.

– Uważamy, że dla wielu naszych klientów decyzja Sądu Unii Europejskiej w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej jest pozytywną informacją. Wprowadzenie tego podatku ma za zadanie wspierać małe przedsiębiorstwa, co jest spójne z naszą misją – mówi Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy Eurocash.

Jednocześnie podaje, że grupa także będziemy musiała zapłacić nowy podatek – od realizowanej przez nią sprzedaży detalicznej. – Szacujemy, że wysokość tego podatku w naszym przypadku może wynieść około 30 mln zł rocznie – mówi Jacek Owczarek.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta