Krótko trwało zwyczajne walne zgromadzenie Wojasa. Karol Szymański, reprezentujący warszawską spółkę Qilin Holding, która jako jeden z czterech podmiotów była uprawniona do udziału w ZWZ tuż po tym jak wybrano przewodniczącego zgromadzenia zgłosiła wniosek, aby je zamknąć.
Po kwadransie przerwy technicznej ZWZ przychyliło się do wniosku Qilinu. Zobowiązało też zarząd do jak najszybszego ponownego zwołania ZWZ. - Pełnomocnik Qilin wniósł pod głosowanie, iż są uchybienia formalne przy zwołaniu ZWZ. Akcjonariusze poparli jego wniosek – poinformował w odpowiedzi na nasze pytanie Sławomir Strycharz, dyrektor finansowy nie podając o jakiego rodzaju uchybienie chodzi.
Spółka podając treść uchwał dzisiejszego zgromadzenia zapowiedziała już, że niebawem zwoła ZWZ po raz kolejny.
Wszystko wskazuje jednak na to, że zgromadzenie nie odbędzie się w terminie przewidzianym przepisami Kodeksu spółek handlowych, czyli do końca czerwca. Zgodnie z przepisami tego samego kodeksu, ZWZ trzeba zwołać z trzytygodniowym wyprzedzeniem.
Dzień przed ZWZ Wojas opublikował nietypowy dla giełdowych firm komunikat z listą podmiotów uprawnionych do udziału w zgromadzeniu (zwykle spółki publikują dopiero listę akcjonariuszy, którzy dysponowali na ZWZ ponad 5 proc. głosów). Na liście uprawnionych do głosowania w środę na zgromadzeniu akcjonariuszy nowotarskiego producenta znalazły się: wehikuł założyciela AW Invest (prawie 10,91 mln akcji i głosów), Unicomp -WZA z jedną akcją 1, Jacek Konieczny, członek rady nadzorczej Wojasa ze 100 tys., Qilin Holding z 800 walorami oraz Piotr Cieślak z pakietem 100 papierów.
