Od przełomu września i października, kiedy to kurs Dino Polska po raz trzeci we wrześniu dotarł w okolice 160 zł za akcję, papiery spółki zostały przecenione do około 145 zł za walor. W tym miejscu notowania akcji Dino pozostawały od kilku dni. W środę akcje zniżkowały o ponad 1 proc., co oznaczało przełamanie w cenach zamknięcia linii średnioterminowego trendu wzrostowego, wyrysowanej od dołka z listopada zeszłego roku. Za sprawą czwartkowej zwyżki kurs Dino Polska powrócił jednak powyżej tej linii. Warto zauważyć, że akcje spółki rozwijającej sieć marketów zyskały od początku roku 57 proc. W gronie krajowych blue chips w tym roku nieco silniejszy jest tylko CD Projekt. Dwucyfrowymi zwyżkami ze spółek należących do WIG20 mogą pochwalić się jeszcze tylko Play, Cyfrowy Polsat i Orange.
Powoli zbliżamy się do terminu publikacji raportu za III kwartał Dino Polska, który wyznaczono na 7 listopada. Analitycy DM BOŚ szacują, że przychody spółki sięgną w tym roku 7,59 mld zł. W 2018 r. było to 5,84 mld zł. Zysk netto za ten rok rok ma sięgnąć z kolei 414,1 mln zł w porównaniu z 307,6 mln zł w zeszłym roku. DM mBanku z kolei zakłada blisko 7,7 mld zł przychodów w 2019 r. oraz 417,8 mln zł zysku netto.
Przypomnijmy, że Dino Polska debiutowało na giełdzie, zapowiadając rozwinięcie sieci do 1200 sklepów do 2020 r. Tymczasem, jak niedawno informowała spółka, sieć Dino już teraz liczy 1113 sklepów, a tylko w tym roku powstało 138 nowych marketów. W poprzednim roku otwarto zaś 120 nowych sklepów. Powierzchnia sprzedaży sklepów Dino na koniec września wyniosła 430,5 tys. mkw. wobec 343,3 tys. mkw. rok temu.
Główny konkurent, czyli należąca do portugalskiego Jeronimo Martins Biedronka, na koniec I półrocza 2019 r. liczył 2916 sklepów. Biedronka zakłada w najbliższym czasie rozrost sieci o przynajmniej 100 sklepów rocznie. Liczba 3000 sklepów może zostać przekroczona jeszcze w tym roku. paan