Bankructwo Rosji? Ucierpią banki francuskie, z USA i Austrii

Jeżeli nie będzie podwyżek stóp procentowych, to będzie to dodatkowy element osłabiający złotego - mówi dr Jarosław Janecki, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej, gość Andrzeja Steca.

Publikacja: 14.03.2022 14:10

Bankructwo Rosji? Ucierpią banki francuskie, z USA i Austrii

Foto: parkiet.com

Możliwe jest bankructwo Rosji?

Oczywiście. Przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego zwracają uwagę, że Rosja i Białoruś są na granicy bankructwa. Wynika to m.in. z rosyjskich rezerw, które zostały zablokowane. Trzeba pamiętać, że efekt niewypłacalności jest też decyzją samej Rosji, która nie zamierza spłacać swoich zobowiązań. Testem będzie pierwszy moment płatności odsetek za obligacje, w połowie tego tygodnia. Jeżeli kupony od obligacji dolarowych nie będą obsłużone, Rosja będzie w stanie bankructwa po 30 dniach. Minister finansów Rosji już zapowiedział, że być może dojdzie do spłacania długu, ale w rublach. Jednak jesteśmy bardzo blisko technicznej niewypłacalności Rosji, co będzie miało konsekwencje w całym sektorze finansowym. Największe zaangażowanie w obligacje rosyjskie mają banki francuskie, amerykańskie i austriackie.

Jak to, co się dzieje tuż za naszą wschodnią granicą, przełoży się na polską gospodarkę? Pojawiają się scenariusze stagflacji, a nawet recesji.

Scenariusz niewielkiego osłabienia wzrostu gospodarczego jest najmniej prawdopodobny. Zaprzestanie wymiany handlowej z Rosją i Białorusią, plus perturbacje z Ukrainą, będą przekładały się na spowolnienie aktywności gospodarczej. Nie będzie to 1-1,5 pkt proc.

Wielu ekonomistów patrzy przez pryzmat wymiany handlowej z tymi krajami. A powinniśmy patrzeć też na powiązania mikroekonomiczne. W wielu przedsiębiorstwach będzie dochodziło do braków materiałowych, co spowoduje przestoje produkcyjne. Na przykład w sektorze samochodowym już widzimy, że braki związane z produkcją wiązek przewodów na Ukrainie będą przyczyniały się do przestojów. Takie niewielkie elementy mogą efektem domina przekładać się na dużo większe straty niż myślimy.

Drugi element to ceny surowców. Wyższe ceny będą przyczyniały się do spowolnienia aktywności gospodarczej. Widzimy takie korelacje. Szczególnie na długich szeregach w USA wiadome jest, że dużym wzrostom cen surowców towarzyszą okresy recesyjne. USA są dzisiaj w takiej sytuacji. Wzrost gospodarczy w I kw. jest ok. 0. Wysokie ceny surowców i perspektywa podwyżek stóp procentowych będą powodowały, że gospodarka amerykańska będzie wchodziła w recesję. Scenariusz stagflacyjny w przypadku niektórych gospodarek jest bardzo prawdopodobny. W przypadku Polski raczej nie, ale większe spowolnienie jest prawdopodobne. Ratowało nas będzie to, że niektóre firmy będą decydowały się na inwestycje, bo będą zamykały biznesy w Rosji. Tu widzę optymistyczne światełko. Mamy już przykłady firm, które decydują się na tego typu przesunięcia w produkcji. Z każdym miesiącem takich przykładów będzie więcej.

Jastrzębia i agresywna polityka banków centralnych w takiej sytuacji jest słusznym kierunkiem?

Nie ma wyboru. W wielu przypadkach mamy już do czynienia z procesami indeksacji o inflację, nie tylko cen produktów, ale i usług. Widzimy to np. na rynku wynajmu mieszkań, pomijając sprawę migracji z Ukrainy. Będzie dużo przykładów, gdzie ten proces będzie coraz bardziej widoczny. Jeżeli nie będzie podwyżek stóp procentowych, to będzie to dodatkowy element osłabiający złotego.

Banki centralne, w tym polski, są zakładnikiem rynku, konsensusu rynkowego. Może dojść do sytuacji, że bank centralny nie będzie chciał podwyżek stóp, ale z uwagi na konsensus rynkowy i potencjalną możliwość osłabienia złotego, do podwyżek będzie dochodziło. Niestety cykl podwyżek stóp będzie trwał. Już sam fakt ogłoszenia przez prezesa NBP strategii, która ma na celu szybkie zbicie inflacji, w pewien sposób sugeruje, że podwyżki stóp będą. Dane historyczne są niekorzystne z punktu widzenia relacji pomiędzy podstawową stopą procentową a inflacją. Dodatnie realne stopy procentowe pozwalały na obniżkę inflacji w przeszłości. Czy ujemne realne stopy procentowe pozwolą na ograniczenie inflacji w kolejnych latach? Można mieć dużo wątpliwości. Miejmy nadzieję, że pomogą nam czynniki zagraniczne, jak obniżenie ceny ropy naftowej czy gazu ziemnego.

Ostatnia konferencja prezesa NBP wprowadziła trochę spokoju na krajowym rynku walutowym, złoty się umocnił. W tej sytuacji geopolitycznej to trwały spokój?

Każda godzina może przynieść informację, która spowoduje duże zamieszanie na rynku. Na rynkach finansowych jest podwyższona niepewność. Pomimo tego, że inwestorzy przyzwyczajają się do niekorzystnych sytuacji, przyzwyczajają się również do tego, że jest wojna na Ukrainie. Wskaźnik VIX utrzymuje się w dalszym ciągu powyżej 30 pkt. Już przekroczenie 20 pkt. oznacza podwyższenie niepewności na rynkach.

W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z dosyć wysoką inflacją, w przeszłości rentowności papierów skarbowych były na wyższych poziomach. Zapominamy, że jak w 2000 r. mieliśmy dwucyfrową inflację, to i rentowności 10-latek też były dwucyfrowe. Spokój, który dzisiaj obserwujemy na rynkach finansowych może być zaburzony jednym nieoczekiwanym wydarzeniem, które może być związane z wojną czy pandemią (ten temat może szybko powrócić).

Wobec niepewnej sytuacji geopolitycznej na świecie powinniśmy przyjąć euro?

Powinniśmy mieć strategię przyjęcia euro. W obecnych warunkach nie spełniamy praktycznie żadnego kryterium, które uprawniałoby nas do wejścia do strefy euro. Polityka pieniężna i fiskalna prowadzona w sposób wiarygodny, zmierzająca do stabilizacji sytuacji makroekonomicznej i finansowej, będzie przybliżała nas do strefy euro. Kiedy inflacja i sytuacja fiskalna będzie inna niż dzisiaj, to powinniśmy myśleć, żeby przystąpić do strefy euro. Dzisiaj ta perspektywa jest bardziej odległa niż 2-3 lata temu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy