Za 76 proc. udziałów w Itero Torfarm zapłacił prawie 45 mln zł. - Mamy już zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na transakcję - mówi Piotr Sucharski, wiceprezes Torfarmu. Giełdowa spółka zamierza odkupić także resztę udziałów w Itero - w drugim tygodniu listopada.
W sumie inwestycja Torfarmu pochłonie nieco ponad 58 mln zł. - Na razie kupiliśmy pakiet od większościowych udziałowców Itero, czyli od kilku osób fizycznych - tłumaczy Sucharski. Giełdowa spółka zapłaciła gotówką z kredytu oraz środków własnych.
Rynek pozytywnie zareagował na wieść o przejęciu. Na zamknięciu poniedziałkowej sesji akcje Torfarmu wyceniono na 83 zł, po 3,8-proc. wzroście.
Wyższe zyski
Itero będzie sporo "ważyło" w wynikach Torfarmu. Sprzedaż grupy wyniosła w pierwszych sześciu miesiącach roku 1,67 mld zł (przy 770 mln zł jednostkowych przychodów rok temu), a zysk netto 7,7 mln zł (wzrost o 3,8 mln zł). - Spodziewamy się, że w tym roku Itero osiągnie około 550 mln zł sprzedaży, przy ok. 0,6 - proc. rentowności netto. Zaczniemy konsolidować wyniki tej firmy już od listopada - mówi Piotr Sucharski. Zakładając, że Itero wypracuje w tym roku 3,3 mln zł zysku, a dwie dwunaste tego zysku zostaną ujęte w sprawozdaniu grupy, jej wynik z tytułu przejęcia wzrośnie o 0,55 mln zł. W przyszłym roku zostanie ona już zasilona całym zyskiem.