Grupa kapitałowa działającego w branży chemicznej Ciechu wypracowała po trzech kwartałach tego roku 2,63 mld zł przychodów ze sprzedaży i 223 mln zł zysku netto. Tym samym w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego osiągnęła wzrost odpowiednio o 70 proc. i 77,6 proc. Grupa zrealizowała w 75 proc. prognozę tegorocznych przychodów i w 89 proc. plan zysku. Mimo to zarząd spółki nie zmienia szacunków na ten rok. - Podtrzymujemy prognozę przychodów w wysokości 3,5 mld zł i zysku netto na poziomie 251 mln zł - powiedział Mirosław Kochalski, prezes Ciechu.
Trzy spółki więcej
Dobre rezultaty grupy Ciechu to przede wszystkim efekt włączenia do niej trzech spółek, nabytych pod koniec 2006 r. Chodzi o Zakłady Chemiczne "Organika - Sarzyna", Zachem oraz Uzinele Sodice Govora, które rok temu nie były jeszcze konsolidowane. W tym kontekście dla akcjonariuszy dobrą wiadomością jest zwłaszcza wzrost rentowności netto do 8,5 proc. Rok wcześniej znajdowała się ona na poziomie 8,1 proc. Pozytywny wpływ na kondycję finansową grupy miał też rosnący popyt na wytwarzane produkty.
Dobra koniunktura
- Przede wszystkim utrzymuje się dobra koniunktura na produkty organiczne przy stabilnym poziomie cen surowców - mówi Kazimierz Przełomski, dyrektor finansowy Ciechu. O znaczeniu segmentu organicznego najlepiej świadczy to, że w porównaniu z wynikami za trzy kwartały 2006 r. odnotował ponadtrzykrotny wzrost obrotów. Co więcej, miał największy udział w ogólnej strukturze przychodów. Zrealizował prawie 37 proc. sprzedaży grupy. Spośród produktów tzw. organicznych wyraźny wzrost zapotrzebowania odnotowano na TDI, tj. komponent wykorzystywany do wytwarzania pianek poliuretanowych stosowanych w przemyśle meblarskim, samochodowym i budowlanym. Ważną rolę odegrała też sprzedaż tworzyw sztucznych, w tym żywic. Zdecydowanie mniejsze znaczenie ma epichlorohydryna, służąca m.in. do produkcji żywic epoksydowych, lakierów nawierzchniowych oraz farb podkładowych.