Powód? Pogorszenie koniunktury na rynku pierwotnym GPW. – Przy obecnej sytuacji rynkowej przeprowadzenie IPO nie pozwoliłoby nam na pozyskanie środków finansowych w oczekiwanej wysokości. W związku z tym podjęliśmy decyzję o odwołaniu naszej oferty publicznej – mówi Marcin Gąszczak, prezes SAF.

Firma planowała pozyskać z rynku publicznego od 20,9 mln zł do 25 mln zł. Pieniądze miały być przeznaczone na rozwój działalności operacyjnej. – Nie rezygnujemy z realizacji planów, które miały być sfinansowane pieniędzmi uzys-kanymi z publicznej emisji akcji – zapewnia prezes Gąszczak. Chodzi także o strategię, która przewiduje rozwój usług wierzytelności konsumenckich oraz biznesowych.

Śląska Agencja Finansowa SAF wciąż zamierza również przejąć jeden z podmiotów prowadzących działalność na rynku wierzytelności masowych, który by posiadał ugruntowaną pozycję w Polsce lub na terenie Słowacji, Czech albo Rumunii. – Zamierzamy sięgać do alternatywnych źródła finansowania, aby zrealizować strategię firmy. Myślimy o rozwoju w oparciu o finansowanie długiem – zapowiada szef Śląskiej Agencji Finansowej SAF.

Nie pierwszy raz. W lutym SAF pozyskała kilka milionów złotych kredytu bankowego. Prezes Gąszczak zapowiada, że efekty wykorzystania tych pieniędzy będzie można zobaczyć już w wynikach jeszcze za pierwsze półrocze 2009 r.

Rynek pierwotny ostro wyhamował. Jak mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego, dzisiaj w KNF leżą 54 prospekty emisyjne dotyczące oferty pierwotnej. Jednak zdecydowana większość z nich, 52, jest zawieszona. Z kolei spośród sześciu prospektów dotyczących kolejnych emisji akcji spółek już obecnych na giełdzie zawieszone są cztery.