[b]Posłowie zdecydowali, że opłata za zarządzanie OFE nie będzie mogła być wyższa niż 15,5 mln zł miesięcznie. Za poprawką, by od aktywów powyżej 45 mld zł wynosiła 0,01 proc., nie głosowała nawet PO, która ją zgłosiła. Jak zmiany te wpłyną na Axa PTE?[/b]
Wydaje mi się, że propozycje zmian ograniczających opłatę za zarządzanie aktywami OFE do pewnego poziomu kwotowego są błędne. Nie została tu zachowana równowaga. Towarzystwa emerytalne, w związku z mechanizmem minimalnej wymaganej stopy zwrotu, gwarantują cały kapitał OFE. A po zmianie przepisów dostawać będą wynagrodzenie za zarządzanie tylko od części tego kapitału. Wprowadzenie nominalnych limitów jest błędem również dlatego, że mówimy o systemie emerytalnym, który ma funkcjonować także za 30–40 lat. A co z inflacją w tym okresie? Zmiana zaproponowana podczas prac w komisji szła w dobrym kierunku, niestety wycofano się z tej propozycji. A szkoda, bo była dobra przede wszystkim dla klientów. Proponowane obecnie zmiany, jeżeli nie zostanie zniesiony mechanizm gwarantowanej stopy zwrotu, którego negatywny wpływ na konkurencyjność rynku jest oczywisty, mogą powodować niższe przychody członków OFE. Fundusze będą podejmować mniej ryzykowne inwestycje, bo w razie pomyłki zostaną obarczone kosztami gwarancji, ale w wypadku powodzenia nie mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie.
[b]Jak obniżenie maksymalnej opłaty od składki o połowę wpłynie na PTE? [/b]
Uderzy głownie w towarzystwa zarządzające OFE średniej i mniejszej wielkości, dla których opłata od składki to istotna część dochodów. Skutek będzie taki, że istotna część graczy znajdzie się pod kreską. Jest to więc sięgnięcie bezpośrednio do kieszeni akcjonariuszy PTE.
[b]KNF szacowała, że strat z podstawowej działalności nie będzie, tylko PTE zarobią mniej. Ale zakłada m.in. ograniczenie akwizycji na rynku wtórnym. Jak sobie wyobrażacie realizację pozyskania miliona klientów do 2012 r., gdyby doszło do takich zmian?[/b]