W 2008 r. strata operacyjna sięgnęła 0,8 mln zł. – Tegoroczne przychody były zbliżone do tych z zeszłego roku i wyniosły 2,3 mln zł. Jednak w tym roku ograniczyliśmy znacznie koszty, głównie marketingu – informuje Kossowski.

Przyszły rok ma być lepszy. Budżet zakłada przychody na poziomie 6,1 mln zł. Firma prognozuje, że osiągnie zysk operacyjny rzędu 0,3–0,4 mln zł. W 2011 r. ma to być ok. 2 mln zł. Licząc od początku działalności, Wealth Solutions zebrało od klientów ok. 80 mln zł. W 2010 r. zamierza pozyskać kolejne 50 mln zł. Nie tylko w ramach typowych struktur.

– Ten rynek, po wyhamowaniu w ostatnich kilkunastu miesiącach, będzie się teraz stabilizował lub wykazywał tendencję lekko wzrostową. Klienci zaczną wracać do produktów strukturyzowanych, ale na razie powoli – przewiduje szef Wealth Solutions. Dlatego firma szuka też i innych dróg rozwoju. – Zaproponujemy np. struktury „na życzenie” dla bardzo zamożnych i wyedukowanych klientów. Sami będą wybierać scenariusz rynkowy, który będzie miała uwzględniać wbudowana w produkt opcja. Równocześnie zrezygnujemy z ochrony kapitału, co – choć oznaczać będzie ryzyko straty – da też potencjał bardzo dużych zysków – mówi Kossowski. Już teraz w ofercie firmy są np. inwestycje w dzieła sztuki czy wino.

Obecnie pojawiła się możliwość zarabiania na whisky. Klienci kupują butelki lub beczki tego trunku, które są ubezpieczone i przechowywane w specjalnym magazynie w Amsterdamie. Micheal Kappen, założyciel World Whisky Index, jedynej na świecie internetowej platformy obrotu whisky, z którą współpracuje Wealth Solutions, szacuje, że wartość starannie wybranych gatunków whisky wzrośnie o 100 proc. w ciągu najbliższych czterech lat.

Wealth Solutions zajęło się też doradztwem przy inwestycjach w grunty oraz na małą skalę pośrednictwem w sprzedaży kredytów.