Handel powoli się rozpędza

Mimo bardzo dobrych wyników marcowej sprzedaży detalicznej giełdowe spółki handlowe pokażą nie najlepsze wyniki za pierwszy kwartał. Kwiecień jeszcze będzie kiepski. Kolejne miesiące powinny być lepsze

Publikacja: 24.04.2010 10:14

Ze sprzedaży w I kwartale nie do końca jest jednak zadowolony zarząd odzieżowej firmy LPP

Ze sprzedaży w I kwartale nie do końca jest jednak zadowolony zarząd odzieżowej firmy LPP

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier dm Dariusz Majgier

Informacja o sprzedaży detalicznej w marcu pozytywnie zaskoczyła analityków. Okazało się, że realnie wzrosła ona o 5,9 proc. w skali roku. Z kolei w cenach bieżących aż o 8,7 proc. – wobec 4,1 proc. oczekiwanych przez ekspertów.– W marcu nastąpiło odreagowanie po mroźnej zimie i skumulowane zakupy przedświąteczne – komentuje Sylwia Jaśkiewicz, analityk Domu Maklerskiego IDMSA.

[srodtytul]Marzec nie uratuje kwartału[/srodtytul]

Eksperci uważają jednak, że mimo dobrych wyników marcowej sprzedaży cały I kwartał nie będzie dla handlowej branży udany. – Jest prawdopodobne, że giełdowe spółki zanotują spadek sprzedaży w porównaniu z I kwartałem 2009 roku – uważa Jakub Viscardi, analityk Domu Maklerskiego IDMSA. Dodaje, że styczeń i luty były dla branży bardzo trudne, m.in. z powodu długiej i mroźnej zimy, która zniechęcała do wychodzenia z domu i robienia zakupów.

[srodtytul]Spożywcze firmy się rozpędzają[/srodtytul]

Pierwszy kwartał z reguły najmniej waży w całorocznych wynikach handlowych spółek. Dlatego analitycy podkreślają, że nie należy na jego podstawie wyciągać wniosków dotyczących całego 2010 roku. Co znajdzie się w raportach spółek za I kwartał?

– Alma zapewne dalej będzie pokazywać straty, wynikające m.in. z dynamicznego procesu inwestycyjnego – mówi Viscardi. Zarząd Almy podkreśla jednak, że nie był to zły kwartał. – Wyniki będą lepsze niż przed rokiem – ujawnia Mariusz Wojdon, wiceprezes Almy. W I kwartale 2009 roku sieć delikatesów miała 228 mln zł obrotów i ponad 9,4 mln zł straty.

Wynikami za I kwartał nie zachwyci raczej Eurocash. – Wydaje mi się, że spółka pokaże słabszy zysk netto niż przed rokiem (10,5 mln zł – red.) – mówi Viscardi. Na razie Eurocash podał jednostkowe dane, z których wynika, że w pierwszych dwóch miesiącach 2010 r. miał ponad 3 mln zł straty.

– Dane za dwa miesiące to nie są sprawozdania finansowe i nie powinny służyć wyciąganiu jakichkolwiek wniosków na temat wyników za I kwartał, osiągniętych przez grupę – podkreśla jednak Jan Domański, rzecznik Eurocashu.

Zdaniem analityków wynik netto w I kwartale poprawić może giełdowy konkurent Eurocashu, Emperia Holding. – Będzie to skutek przeprowadzonej restrukturyzacji oraz tego, że w I kwartale 2009 roku spółka zaksięgowała bardzo wysoką stawkę odroczonego podatku dochodowego – wskazuje Viscardii. Grupa Emperii miała wtedy 2,6 mln zł czystego zarobku.Z kolei Sylwia Jaśkiewicz spodziewa się, że skonsolidowane obroty Bomi mogą spaść w I kwartale o ok. 5 proc., do 351 mln zł.

[srodtytul]Mocny złoty pomaga importerom[/srodtytul]

Natomiast lepsze niż przed rokiem wyniki mogą pokazać spółki zajmujące się sprzedażą odzieży i obuwia. – Pozwoli na to znacznie wyższy kurs złotego w relacji do innych walut. Słabszy dolar pozwolił firmom obniżyć koszty zakupu i zwiększyć marże na sprzedaży, a tańsze euro korzystnie wpłynęło na koszty najmu – mówi Michał Potyra, analityk UniCredit CAIB. Dodaje, że większość firm poczyniła też duże oszczędności kosztowe, zmniejszając obsługę sklepów, tnąc wydatki na marketing czy też renegocjując wysokość czynszu. Ze sprzedaży w I kwartale nie do końca jest jednak zadowolony zarząd odzieżowej firmy LPP ([link=http://www.parkiet.com/artykul/920794_W_naszych_sklepach_ozywienia_sprzedazy_na_razie_nie_widac__Liczymy__ze_nadejdzie_jesienia.html]czyt. wywiad poniżej[/link]).

– Moim zdaniem w kolejnych miesiącach sytuacja nie ulegnie zmianie. Popyt w dalszym ciągu jest słaby, a wyraźniejszego odbicia spodziewam się dopiero w 2011 roku – mówi Michał Potyra. Z kolei Marcin Materna z Domu Maklerskiego Millennium uważa, że można liczyć na stopniowe odbudowywanie popytu już w bieżących miesiącach.

[srodtytul]Kiepski początek II kwartału[/srodtytul]

Adam Czerniak, ekonomista Invest-Banku, spodziewa się, że dynamika sprzedaży detalicznej w najbliższych miesiącach utrzyma się na 5-proc. poziomie. Niewiadomą jest jednak kwiecień. Raczej nie będzie on dla spółek udanym miesiącem. Powód? Żałoba narodowa. – W dwa weekendy centra handlowe działały w ograniczonym zakresie, a wiele osób właśnie w weekendy robi większe zakupy – podkreśla Jaśkiewicz.– W przypadku naszych sieci sprzedaży (CCC i Boti – red.) można mówić jedynie o odłożeniu popytu w czasie, a nie o jego ograniczeniu – zaznacza jednak Piotr Nowjalis, wiceprezes obuwniczego NG2.

[ramka][b]Grzegorz Maliszewski - główny ekonomista Banku Millennium

Konsumpcja przyspieszy[/b]

Wysoka dynamika sprzedaży w marcu pokazuje, że częściowo nadrobione zostały słabe wyniki ze stycznia i lutego, które zaskoczyły negatywnie w związku z niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Spowolnienie aktywności ekonomicznej w pierwszych dwóch miesiącach roku okazało się więc krótkoterminowe. W kolejnych miesiącach spodziewam się powrotu konsumpcji do łagodnego trendu wzrostowego, niemniej już nie w takim tempie jak w marcu. Patrząc na poprawę sytuacji na rynku pracy, można zakładać, że konsumpcja będzie stopniowo przyspieszać. Dane te utwierdzają mnie w przekonaniu, że możliwe jest osiągnięcie w tym roku tempa wzrostu PKB na poziomie 3,5 proc. [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy