Prawdopodobnie rozmowy będą dotyczyć wprowadzenia ukraińskich spółek, w tym również państwowych, na warszawski parkiet. Niedawno prezydent Wiktor Janukowycz rozmawiał na ten temat z władzami giełdy w Hongkongu w trakcie oficjalnej wizyty w Chinach na początku września.
Odwiedziny GPW przez Azarowa to nie tylko kurtuazja. Trzy lata zajmował stanowisko ministra finansów w rządzie Wiktora Janukowycza. Wówczas był zwolennikiem prywatyzacji największych przedsiębiorstw przez zagraniczną giełdę. Jednym z rozważanych wówczas wariantów była sprzedaż ponad 37 proc. akcji Ukrtelekomu poprzez GPW. Prywatyzację wstrzymano, a rząd Julii Tymoszenko nie powrócił do planów wprowadzania państwowych spółek na warszawską giełdę. W tym roku Ukrtelekom planowano sprzedać inwestorowi strategicznemu, ale prywatyzację przełożono na przyszły rok.
Wprowadzenie ukraińskich firm na GPW ułatwiają zmiany w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi z ubiegłego roku. Polegają one na umożliwieniu handlu w Warszawie kwitów depozytowych spółek spoza krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, czyli również Ukrainy.