Policja rozpoczęła dochodzenie w lipcu 2007 r., po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego. Podejrzani zawierali umowy poprzez siatkę pośredników. Ich przedmiotem było zarządzanie wpłacanym przez klientów kapitałem; w zamian mieli otrzymywać odsetki. Gwarantowano jednoprocentowy zysk tygodniowo, czyli  52?proc. rocznie, oraz zwrot kapitału. Początkowe umowy były obsługiwane terminowo. Pieniądze pochodziły z wpłat nowych klientów lub ze środków, które przekazał sam inwestor. Znaczna ich część nigdy nie została zwrócona.

Według ustaleń w ten sposób?oszukanych zostało około 170?inwestorów – firm i osób fizycznych – którzy zainwestowali łącznie ponad 33,5 mln zł.