Prawdziwy deficyt lepszy od fałszywej nadwyżki

Wybór zmiany w OFE albo fiskalna katastrofa to propagandowy chwyt rządu – uważa prof. Leszek Balcerowicz.

Publikacja: 03.12.2013 05:15

Prof. Leszek Balcerowicz: fałszywa nadwyżka finansów publicznych byłaby większym złem niż prawdziwy

Prof. Leszek Balcerowicz: fałszywa nadwyżka finansów publicznych byłaby większym złem niż prawdziwy deficyt.

Foto: Archiwum

We wtorek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu zmian w OFE. Posłowie mają prowadzić prace w ekspresowym tempie. Jak już pisaliśmy, jeden ze scenariuszy zakłada, że już w piątek odbędzie się trzecie czytanie projektu.

Fałszywy dylemat

Tymczasem obrońcy oszczędności zgromadzonych w OFE nie tracą nadziei, że te pomysły nie wejdą w życie. Prof. Leszek Balcerowicz, który zmiany nazywa wywłaszczeniem 16 mln Polaków, ostrzegał w poniedziałek przed fałszywymi argumentami. Podkreślał, że lansowana przez rząd teza – albo zmiany w OFE, albo fiskalna katastrofa i podwyżka podatków – to chwyt propagandowy. – Taki fałszywy dylemat ma na celu, zgodnie z teoriami manipulacji, odpowiednio ustawić odbiorców – mówił.

W uzasadnieniu do ustawy o zmianach w OFE rząd wyliczał, że pozytywny wpływ tych zmian na finanse publiczne to ok. 1 proc. PKB rocznie, czyli ok. 15–20 mld zł. Podobny efekt można by – analizował dalej rząd – uzyskać poprzez podwyżkę stawek VAT o 4 pkt proc. (do 27 proc.) lub podniesienie stawek PIT o 3 pkt proc. Te wyliczenia podchwycił najpierw minister pracy, a teraz także posłowie używają argumentów o wyborze – albo OFE, albo wyższe podatki.

Prof. Balcerowicz podkreślał, że nie ma żadnej konieczności podnoszenia podatków i nikt z obrońców II filara kapitałowego takich pomysłów nie przedstawiał. – Deficyt w finansach publicznych można ograniczyć stopniowo, działaniami, które będą wspierały wzrost gospodarczy – mówił. Te działania, nawet w 2014 r., nie muszą być bardzo drastyczne. – Nawet bez zmian w OFE dług publiczny – jak pokazują oficjalne dokumenty – tylko nieznacznie przekroczy 55 proc. PKB – dodał Balcerowicz.

Wystarczy prywatyzacja

Rzeczywiście, rządowe prognozy z września 2013 r. pokazują, że nasze zadłużenie bez skoku na OFE wyniesie 55,5 proc. PKB (ze skokiem – 47,1 proc.). Drugi próg ostrożnościowy to 55 proc. PKB. – Dla uniknięcia przekroczenia tego progu wystarczą oszczędności oraz prywatyzacja o łącznej wartości 8–10 mld zł. To nie są kwoty, które pozostają poza naszym zasięgiem – przekonywał Aleksander Łaszek, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.

– Procesy prywatyzacyjne w Polsce zwalniają, tymczasem gdyby państwo sprzedało swoje udziały tylko w czterech spółkach – PZU, PKO BP, PGE i KGHM, zostawiając sobie 20 proc. udziałów – udałoby się pozyskać 30 mld zł – wyliczał Wiktor Wojciechowski, ekonomista Invest-Banku.

– Wywłaszczenie Polaków z oszczędności emerytalnych zgromadzonych w OFE może dać w 2014 r. fałszywą nadwyżkę w sektorze finansów publicznych, która byłaby większym złem niż prawdziwy deficyt. Taka nadwyżka, stwarzając pozorne wrażenie poprawy, pozwala rządowi PO-PSL na wyższe wydatki przed wyborami oraz dalsze odsuwanie w czasie koniecznej reformy finansów publicznych – ostrzegał Balcerowicz.

Z apelem do posłów o niegłosowanie „za" rządowym projektem występują też organizacje młodzieżowe w ramach akcji „NieZagłosuję.pl". W poniedziałek na stronie akcji pojawiła się aplikacja, która pozwala wysłać głos sprzeciwu do posła w danym okręgu wyborczym. Na Facebooku do akcji przyłączyło się już 10 tys. osób.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy