Forum gospodarcze w Moskwie
Co się zmieniło w polityce gospodarczej Rosji po objęciu prezydentury przez Władimira Putina i czy polscy eksporterzy mogą liczyć na instrumenty wspierające ich powrót na ten rynek ? chcieli wiedzieć przedstawiciele 13 spółek giełdowych i NFI oraz 50 innych krajowych przedsiębiorstw, którzy uczestniczyli wczoraj w Moskwie w polsko-rosyjskim forum gospodarczym. Pierwszy rekonesans naszych eksporterów nie wypadł zachęcająco.
Ze strony polskiej wzięli w nim wprawdzie udział prezydent Aleksander Kwaśniewski i Janusz Steinhoff, minister gospodarki, ale ich propozycji, by priorytetowo potraktować współpracę w sektorze finansowym, transporcie i zharmonizować przepisy usprawniające handel nie wysłuchał ze strony rosyjskiej żaden z wicepremierów odpowiedzialnych za gospodarkę, lecz minister spraw wewnętrznych.? Chcemy się zorientować, co się po wyborach w Rosji zmieniło w polityce ekonomicznej ? powiedział PARKIETOWI Sebastian Łuczak, rzecznik Pekao SA, jednego z trzech banków giełdowych ? obok BRE i Kredyt Banku ? obecnych na forum w Moskwie. Pekao ma tam zawieszone po kryzysie rosyjskim przedstawicielstwo. Bank jest nadal zainteresowany rynkiem wschodnim i chce sprawdzić, czy pojawiły się już warunki powrotu na rynek rosyjski jego krajowych klientów. ? Z umów z Unicredito wynika też, że będziemy wspólnie uczestniczyć w akwizycjach w tym regionie Europy. Na razie negocjujemy zakup banku na Litwie. W BDK Ukraina (Polska) jesteśmy 100-proc. udziałowcem ? powiedział S. Łuczak.Giełdowy sektor spożywczy reprezentowały w Moskwie Agros i Animex, przemysł lekki ? Bytom i Frotex (Drugi NFI), metalowy ? Centrozap i Stalexport, budownictwo ? Budimex i Beton Stal. Był też przedstawiciel Optimusa. Firmy spożywcze liczą na wymianę: za równowartość 3 mln t ropy (ok. 500 mln USD) finansowano by eksport polskich towarów rolno-spożywczych. Ta propozycja strony polskiej czeka na odpowiedź już od lutego br. Tymczasem ujemne saldo obrotów polsko-rosyjskich przekroczyło po 3 miesiącach br. 1,1 mld USD, a w całym 1999 r. wyniosło ponad 2 mld USD.Do Rosji chcą też wrócić krajowi producenci leków. ? W tym roku eksport do Rosji wyniesie ok. 7 mln zł, a poziom sprzed kryzysu, tj. ponad 21 mln zł planujemy odzyskać w ciągu 2-3 lat, bo jest duże zainteresowanie naszymi produktami ? powiedziała PARKIETOWI Grażyna Baranowicz, dyrektor ds. ekonomicznych giełdowej Jelfy.Eksporterzy czekając na zapowiadany przez resort gospodarki fundusz wspomagający eksport do Rosji i większą aktywność KUKE, próbują sprzedawać za pośrednictwem firm litewskich. Nie płacą one bowiem ceł, a rozliczenia z nimi są uważane za mniej ryzykowne.
B.Ż.