Polski rynek outsourcingu IT rośnie średnio o 60% w ciągu roku
?Jeśli jest coś, czego nie potrafimy zrobić wydajniej, taniej i lepiej niż nasi konkurenci, nie ma sensu, żebyśmyto robili; powinniśmy zatrudnić do wykonania tej pracy kogoś, kto zrobi to lepiej niż my? ? powiedział w 1923 r. Henry Ford. Zapoczątkował tym samym dyskusję specjalistów, którzy od lat próbują znaleźć definicję pojęciaoutsourcing (skrót od outside resource using) i uściślić, czym para się outsourcing usług informatycznych.
W latach 70., czyli pół wieku po tym, jak H. Ford napomknął o wykorzystaniu usług zwanych obecnie external service providers, założyciel Electronics Data Systems Ross Perrot kupił od firm niewykorzystane moce ich komputerów, a następnie sprzedawał je przedsiębiorstwom nie posiadającym własnych odpowiednio dużych zasobów. W tym samym czasie oddziały polskiego ZETO (Zespół Efektywnych Technik Obliczeniowych) dostarczały efektów obliczeniowych takim państwowym instytucjom, jak GUS czy PKO BP.Obecnie outsourcing IT rozumiany jest powszechnie jako przejęcie na siebie przez usługodawcę całkowitej odpowiedzialności za wdrożenie i zarządzanie systemem informatycznym łącznie z przejęciem sprzętu i zespołu informatycznego klienta.Rynek rośnie...W 1999 r. łączny przychód polskiego rynku z tytułu świadczenia usług outsourcingowych wyniósł 181,3 mln zł. Rok wcześniej ? wg Teleinfo ? było to 116 mln zł. Rynek ten rośnie i będzie rosnąć ? twierdzą obserwatorzy. Z pewnością jednak nigdy nie będzie w stanie dorównać swojemu amerykańskiemu odpowiednikowi. W USA wydatki firm na outsourcing IT wyniosły w 1998 r. 36 mld USD, czyli 63% światowych wydatków (dane IDC). Gartner Group prognozuje, że w okresie od 1997 do 2002 r. europejskie firmy wydadzą na tę usługę łącznie ok. 37,77 mld USD (przy CAGR wynoszącym 20,4%).Rok temu w rankingu Computerworld wśród firm oferujących outsourcing systemów informatycznych nie było żadnej giełdowej spółki. W opublikowanym w maju br. przez Computerworld zestawieniu pierwsze miejsce pod względem uzyskanych wpływów z usług outsourcingowych i przetwarzania danych zajął katowicki Centralny Ośrodek Informatyki Górnictwa SA (COIG). Przychody tej spółki z outsourcingu w 1999 r. wyniosły 23,69 mln zł i stanowiły prawie 48,3% całkowitych wpływów. Na tej samej liście znalazło się niewiele firm, dla których działalność ta stanowiłaby podstawowe źródło zarobków. Ponad 50% przychodów wypracowały na niej jedynie ZETO-Zowar Warszawa i ZETO z Jeleniej Góry, krakowski FOS Poland czy wspomniany już COIG. Jednak w przypadku większości spółek na polskim rynku przychody z outsourcingu stanowią średnio 20% całkowitych przychodów....także dziękigiełdowym spółkomW 2000 r. także biznesplany notowanych w Warszawie spółek IT zostały lub zostaną uzupełnione o prognozę wpływów z tytułu świadczenia usług outsourcingowych. Wiadomo już, że outsourcing aplikacji za pośrednictwem centrów outsourcingu powstałych na bazie terenowych oddziałów NBP wspólnie z polskim oddziałem norweskiego przedsiębiorstwa Industrial & Financial Systems prowadzi Softbank. Projekt, jak już pisaliśmy, ma przynieść spółce do końca br. od 1 do 3 mln zł przychodów, a w roku 2001 ? 10 mln zł. Zależny w 100% od Softbanku podmiot Bankowe Systemy Informacyjne podpisał umowę o outsourcingu z gdańską Stocznią Północną. Obok współpracy z IFS Poland, spółka planuje także poszerzenie o tę usługę oferty joint venture stworzonego z Computer Associates.? W ramach umowy z CA powstaje spółka, w której Softbank będzie miał 49% udziałów, a Computer Associates ? 51%. Będzie ona oferować usługę typu Aplication Service Provider, stanowiącą także formę outsourcingu IT ? powiedział w rozmowie z PARKIETEM wiceprezes spółki Marek Komosa.? Odbiorcami tej usługi będą małe i średnie przedsiębiorstwa, a także 11 tys. klientów należących już do Softbanku 6 spółek internetowych (Polska Online, IDS, PDI, Pik Net, Polbox i Multinet) ? powiedział M. Komosa. ? Obecnie trwa proces konsolidacji sp zależnych od Softbanku SA, w wyniku którego powstanie firma Softbank Service. Obie, tj. BPI w Opolu i BPI w Gdańsku, obsługują swoich klientów w zakresie przechowywania i przetwarzania danych, a także świadczą usługi back-up center ? powiedział nam wiceprezes Komosa. Do końca 2001 r. Softbank chciałby wygenerować z tytułu świadczenia usług outsourcingowych kilkadziesiąt milionów złotych.Outsourcingowe joint venture utworzą Prokom, TP Internet i kanadyjski, wiodący na parkiecie w Toronto, Nortel Networks. ? Mało kto o tym wie, ale Nortel to wysokiej rangi dostawca data center ? rekomendował przyszłego partnera w rozmowie z PARKIETEM Jacek Duch, prezes Prokom Internet. W nowym organizmie, którego kształt i biznesplan będą znane w ciągu kilku dni, internetowy oddział TP SA odegra strategiczną rolę ze względu na to, że spółka-matka jest właścicielem największej w kraju infrastruktury telekomunikacyjnej. ? Prokom Internet będzie pełnić rolę organizacyjno-zarządzającą ? powiedział J. Duch. Spółka wybudowała centra przetwarzania danych (tzw. data center) m.in. w rodzimym Gdańsku i we Wrocławiu. Podobną inwestycję finalizuje w Warszawie. J. Duch nie chciał spekulować na temat przychodów z outsourcingu nowego joint venture, którego oferta jest przeznaczona przede wszystkim (ale nie tylko) dla małych i średnich przedsiębiorstw.Na usługi outsourcingu IT składa się nie tylko operowanie systemami informatycznymi w data center. Usługa taka może obejmować np. zarządzanie rozproszonym komputerowym środowiskiem pracy (PC, drukarki, skanery czy aplikacje typu poczta elektroniczna oraz wsparcie dla użytkowników, tzw. help-desk). Outsourcing IT może oznaczać także zarządzanie sieciami transmisji danych czy zarządzanie i konserwację aplikacji oraz usługi disaster recovery. Ta ostatnia oferta zakłada zabezpieczenie środowiska w sytuacji klęski żywiołowej, katastrofy lub awarii systemu. ComputerLand oferuje już od jakiegoś czasu niektóre z wymienionych usług. Wdrożenie pozostałych jest w planach na najbliższą przyszłość. ? Definiujemy outsourcing IT jako wieloletnie przedsięwzięcie. Szacujemy, że do roku 2002 ponad 15% przychodów będzie generowanych właśnie z tej działalności ? powiedział PARKIETOWI Michał Michalski, rzecznik prasowy spółki.Ster-Projekt chciał prowadzić działalność outsourcingową w oparciu o tzw. centra kompetencyjne, utworzone na bazie Bankowego Centrum Informatycznego. W lipcu odsprzedał je jednak i obecnie usługi tego typu świadczy w kooperacji z Electronics Data Systems Poland.Nie wszyscy licząna outsourcingWiększość liczących się na rynku rozwiązań informatycznych polskich spółek giełdowych, w taki czy inny sposób, wiąże swoją najbliższą przyszłość z outsourcingiem. Jedynie biznesplan ComArchu nie uwzględnia tej usługi w jakiś szczególny sposób. ? Od I kw. 2001 r. spółka chce się skoncentrować na działalności w sektorze usług ASP ? powiedział PARKIETOWI Paweł Przewięźlikowski, wiceprezes ComArchu. Krakowska spółka przeznacza swoją ofertę ASP dla 10 000 klientów przejętej niedawno CDN i spodziewa się z tego tytułu milionowych wpływów w przyszłym roku. ? Usługi outsourcingowe, w postaci dostarczania efektów obliczeniowych, świadczymy dużym przedsiębiorstwom, ale jest to outsourcing systemów wcześniej przez naszą spółkę zaimplementowanych ? wyjaśnił P. Przewięźlikowski.Efektywnie po roku 2003Korzyści z podpisania umowy o outsourcingu własnego działu IT są wymierne. Redukcja kosztów z tytułu wykorzystania tej usługi wynosi od 15 do 40% (eksperci przyznają jednak, że są one widoczne dopiero po kilku latach od wdrożenia usługi). Składa się na nią obniżenie kosztów z powodu ograniczenia zatrudnienia, a ? pośrednio ? odciążenie innych działów firmy, zmniejszenie nakładów na utrzymanie infrastruktury informatycznej, a także uniknięcie ponoszenia kosztów unowocześniania infrastruktury i oprogramowania. Firmy świadczące tego typu usługi podkreślają, że oddanie w zarządzanie swoich systemów IT pozwala na koncentrowanie się na podstawowych celach działalności, przy jednoczesnej gwarancji jakości usług świadczonych przez wyspecjalizowane firmy.Przy wszystkich wymienionych korzyściach zainteresowanie tym typem usług w naszym kraju (181 mln zł w 1999 r.) jest ciągle niezbyt duże. W 1999 r. jedynie ok. 10% firm, których stopień zinformatyzowania można uznać za wysoki, oddawało swoje systemy pod opiekę zewnętrznym podmiotom. Na świecie z takich usług jak: szkolenia pracowników działów IT, rozwój aplikacji, zapewnienie ciągłości pracy systemów informatycznych, korzystało w zeszłym roku ok. 2/3 przedsiębiorstw.? Firmy w Europie Zachodniej wydały na outsourcing 14,95 mld USD w 1997 r. W skali całego świata wydatki te pochłonęły ok. 58 mld USD ? twierdzi Ian Marriott, dyrektor ds. badań w Gartner Group. Jego zdaniem, jeszcze przez cały 2003 r. mniej niż 25% przedsiębiorstw na świecie w sposób formalny w swoim biznesplanie uwzględni wydatki na usługi external service providers (ESP). ? Reszta ? przewiduje I. Marriott ? będzie korzystać z tych usług od przypadku do przypadku, co spowoduje nieefektywność wydatków, wywoła konflikty między dostawcą a usługobiorcą, a w konsekwencji może doprowadzić do kryzysu w sposobie zarządzania firmą. Zauważa on także i inne ograniczenia rynku. Jego zdaniem, do 2005 r. outsourcing nie będzie przynosił oczekiwanych oszczędności, jeżeli koszt wewnętrzny przedsiębiorstwa nie będzie o 50% wyższy od bezpośrednich nakładów ponoszonych przez firmę outsourcingową (wykres: Budżet wieloletni ? zestawienie). Ian Marriott zapowiada także, że w przypadku 60% umów outsourcingu potencjalna możliwość wygenerowania oszczędności zostanie zaprzepaszczona na skutek niewystarczających umiejętności negocjacyjnych i złego zarządzania. Do 2003 r. doświadczenie rynku, jeżeli chodzi o wybór usługodawcy, będzie na tyle niewielkie, że w przypadku aż 65% zawartych umów zastosowane zostaną nieodpowiednie kryteria wyboru partnera.
Urszula Zielińska