Rafako, specjalizujące się w budowie i montażu urządzeń energetycznych, zrealizowało pierwsze z zapowiadanych przejęć. Giełdowa spółka kupiła za 10,5 mln zł Wyrskie Zakłady Urządzeń Przemysłowych Noma Industry, będące w stanie upadłości.
- Problemy finansowe przejętej firmy związane były z utratą płynności na skutek realizacji "trudnych" kontraktów - mówi Mariusz Różacki, prezes Rafako. Cena za kupione przedsiębiorstwo obejmuje m.in. prawo użytkowania wieczystego gruntu, budynków, ruchomości oraz składników majątku obrotowego. Co przekonało zarząd Rafako do tej transakcji? - Profil przejętego zakładu jest zbliżony do naszej firmy. Dodatkowym atutem jest fakt posiadania 70-
-osobowej załogi - informuje prezes. Szef spółki zamierza przekształcić Nomę Industry w zamiejscowy wydział produkcyjny raciborskiej spółki. - Będziemy tu produkować głównie kotły przemysłowe i urządzenia do utylizacji odpadów oraz biomasy. Docelowo zakład będzie zatrudniać ok. 120 osób - dodaje M. Różacki. Jego zdaniem, pełne wykorzystanie potencjału Nomy będzie widoczne pod koniec 2008 roku. - Bieżący rok poświęcimy na przenosiny części maszyn i wewnętrzną integrację przejętego majątku. Dzięki temu w Raciborzu skupimy się wyłącznie na budowie kotłów energetycznych, na które mamy wieloletnie kontrakty - informuje prezes Różacki.
Rafako rozważało zaangażowanie w 5 projektów inwestycyjnych. Trzy z nich miały dotyczyć rynku polskiego.
- Plany są wciąż aktualne. Jeśli chodzi o rynek krajowy, to pozostałe dwa tematy chcielibyśmy wyjaśnić do końca I półrocza. W przypadku inwestycji zagranicznych dajemy sobie czas do końca roku - zapewnia szef spółki.