Znów trzeba czekać na decyzję sądu

Aktualizacja: 20.02.2017 20:38 Publikacja: 18.05.2007 08:31

Wczoraj katowicki sąd rejonowy postanowił zawiesić rejestrację akcji Stalexportu, które w kwietniu objął inwestor strategiczny - włoska firma Autostrade (ma teraz 21,7 proc. kapitału, a po rejestracji miałaby 50 proc. plus jeden walor).

Sąd rejonowy chce zaczekać na prawomocny wyrok sądu okręgowego, który rozpatruje zaskarżenie uchwały NWZA Stalexportu z 14 lutego. Była ona podstawą do podwyższenia kapitału. Uchwałę zaskarżył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (ma 11,4 proc. Stalexportu).

Pierwsza rozprawa przed sądem okręgowym odbyła się 11 maja. Drugą wyznaczono na 31 maja. - Spodziewaliśmy się decyzji o zawieszeniu rejestracji. Teraz bez zbędnych emocji czekamy na kolejną rozprawę - mówi Mieczysław Skołożyński, wiceprezes Stalexportu. Dodaje, iż nie jest wykluczone, że już tego dnia sąd może wydać wyrok.

Drobni akcjonariusze powątpiewają w szybkość polskiego wymiaru sprawiedliwości. Czas gra na niekorzyść Stalexportu. Autostrade, obejmując akcje w kwietniu, wpompowało do spółki 200 mln zł. Do czasu rejestracji emisji katowicka firma nie może z nich skorzystać.

Sytuacja jest bardzo poważna. Stalexport jest obciążony zobowiązaniami układowymi i pozaukładowymi. Istnieje realna groźba, że w trakcie lub bezpośrednio po III kwartale spółka będzie zmuszona ogłosić bankructwo. Taką opinię sformułował w lutym niezależny biegły - Ernst & Young.

- W zanadrzu mamy oczywiście różne możliwości, o których nie chcę teraz mówić. Zarząd jest zdeterminowany, by bronić Stalexportu do końca - uspokaja wiceprezes Skołożyński.

- Nie przewidujemy dodatkowej pomocy finansowej dla Stalexportu - mówi Dario Cipriani, przedstawiciel Autostrade w radzie nadzorczej spółki. - Fundusz ma świadomość, czym grozi przeciąganie sprawy. Wierzę, że w końcu rozsądek zwycięży. Chyba że Fundusz blokuje nasz plan, by ogłosić własny - dodaje.

Szkopuł w tym, że państwowa instytucja nie uzasadniła rynkowi swoich działań. Kilka dni temu zażądało tego zniecierpliwione Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. - Pismo do nas wpłynęło i zarząd je rozpatruje - mówi Krzysztof Walczak, rzecznik Funduszu. Wczoraj notowania Stalexportu zostały na pewien czas zawieszone. Kurs spadł o 4,4 proc., do 6,5 zł.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego