Czy ministrowie będą w stanie pomóc w rozwiązaniu sporu?

Aktualizacja: 20.02.2017 15:48 Publikacja: 30.05.2007 08:50

Wczoraj Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych wysłało skargi na Narododwy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa Finansów.

- Wszelkie próby nawiązania dialogu z Funduszem spełzły na niczym - mówi Konrad Smok, specjalista do spraw interwencji i analiz SII. - Dlatego skierowaliśmy pisma z prośbą o interwencję do Ministerstwa Środowiska, jako sprawującego nadzór nad Funduszem, oraz Ministerstwa Finansów, ponieważ w grę wchodzą publiczne pieniądze - dodaje.

Chodzi o to, że przez działania Funduszu, właściciela 11,4 proc. akcji Stalexportu, spółka nie może wykorzystać 200 mln zł. To wpływy z emisji, którą w kwietniu objęła włoska firma Autostrade (ma teraz 21,7 proc.). Do czasu rejestracji emisji pieniądze spoczywają w depozycie, a obciążony m.in. ratami układowymi Stalexport bardzo ich potrzebuje. Zgodnie z lutowym raportem Ernst & Young, firma w III kwartale może utracić płynność finansową i nawet zbankrutować.

Fundusz zaskarżył uchwałę lutowego NWZA o emisji, ponieważ nie został dopuszczony do głosowania. Państwowa instytucja nie motywuje swoich działań. Rejestracja nowej emisji, a więc dopływ pieniędzy do Stalexportu, została wstrzymana do czasu rozstrzygnięcia sprawy o stwierdzenie ważności bądź nieważności uchwały.

Jutro sąd okręgowy odbędzie drugie posiedzenie w tej sprawie. Niewykluczone, że wyda wyrok, ale wtedy może się rozkręcić spirala odwołań - a na to Stalexport nie ma czasu.

Czy ministrowie, do których zwróciło się Stowarzyszenie, będą w stanie pomóc rozwiązać patową sytuację?

- Minister środowiska sprawuje nadzór nad Funduszem, jednak ma on własny zarząd, który prowadzi suwerenną politykę. Trudno mówić o szczegółach bez zapoznania się z pismem Stowarzyszenia - mówi Sławomir Mazurek, rzecznik resortu środowiska.

Stalexport ma ogromne, rozłożone na raty, zobowiązania wobec Skarbu Państwa z tytułu poręczonych przed laty kredytów. Jeśli upadnie - pieniądze przepadną. Dlatego SII wysłało również skargę do Ministerstwa Finansów.

- Zapoznamy się z pismem, jednak najprawdopodobniej będziemy musieli je przesłać do resortu środowiska - mówi Jakub Lutyk, rzecznik Ministerstwa Finansów. Kompetencje MF wobec Funduszu są ograniczone m.in. do udzielania zgody na nabywanie akcji spółek.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego