Wciąż nie znamy rozstrzygnięcia w przetargu w postępowaniu likwidacyjnym na majątek kaliskiej Helleny. Mimo że syndyk Małgorzata Duleba miała wybrać jedną z nadesłanych ofert do końca maja, do zamknięcia tego numeru "Parkietu" nie ujawniła swojego wyboru. Potwierdziły się natomiast nasze informacje. Wczoraj podaliśmy, że obok firmy zależnej od NFI Krezus (dawniej Drugi NFI) do przetargu stanęły dwie inne spółki giełdowe: Pamapol i Jutrzenka.
Chcą umocnienia
w branży spożywczej
- Wystartowaliśmy w przetargu na Hellenę - potwierdza Jan Kolański, prezes i główny akcjonariusz Jutrzenki. Zaprzecza jednak, by za jego decyzją stał wyłącznie lokalny sentyment. Szef Jutrzenki mieszka w Kaliszu, tam też znajduje się inna należąca do niego firma, Kaliszanka. - Oczywiście, przy podejmowaniu strategicznych decyzji zawsze jest dobrze rozejrzeć się po najbliższym podwórku, ale nasze działania są wyłącznie biznesowe - tłumaczy J. Kolański. Już od dawna myślał o rozszerzeniu profilu działalności kierowanej przez niego spółki. - Widzę możliwości efektywnego połączenia produkcji słodyczy i napojów - mówi prezes Jutrzenki.
Oficjalnego potwierdzenia nie dostaliśmy natomiast ze strony Pamapolu. - Na razie nie komentuję tych doniesień - powiedział Paweł Szataniak, prezes Pamapolu. Wiele jednak wskazuje na to, że produkcja napojów mogłaby go interesować. Spółka buduje własną grupę spożywczą. W tej chwili w jej skład wchodzi, oprócz firm zajmujących się handlem mięsem i daniami gotowymi, zakład przerabiający owoce i warzywa. Połączenie przetwórstwa i produkcji napojów mogłoby dać korzystny efekt.