Pamapol podpisał 30-letnią umowę o współpracy z firmą Propinquus, należącą do Roberta Makłowicza i jego rodziny. Firmy powołają spółkę, w której Pamapol będzie miał 60 proc. udziałów, a Propinquus – 40.
Pamapol wniesie wkład gotówkowy w wysokości 2 mln zł, a Propinquus – wkład niepieniężny o wartości 1,2 mln zł. Na tę kwotę złożą się m.in. prawa do korzystania z receptur na produkty oraz prawa do korzystania z wyłącznej licencji na znaki towarowe „Makłowicz i Synowie” (znak słowny i słowno-graficzny).
Umowa między Pamapolem a Propinquus przewiduje, że nowa spółka produkować będzie swoje wyroby w zakładach produkcyjnych Pamapolu. Z wniosku do UOKiK-u ws. koncentracji wynika, że będą to m.in. konserwy mięsne, dana gotowe, zupy (bez zup instant).
Jak czytamy w komunikacie giełdowym Pamapolu, umowa wspólników zawiera także warunki finansowe przedłużenia umowy o udzielenie licencji na korzystanie ze znaku towarowego „Makłowicz i Synowie”. Określono w niej także poziomy odszkodowań, jakie Pamapol ma uiścić w sytuacji, gdy skumulowany zysk netto nowej spółki do końca 2027 r. nie osiągnie kwoty 10 mln zł (indeksowanej w oparciu o mechanizm bazujący na wskaźniku inflacji w strefie euro).
W trakcie obowiązywania umowy Pamapol i Propinquus mogą podjąć decyzję o budowie zakładu produkcyjnego, którego właścicielem lub dzierżawcą będzie nowo utworzona spółka.