Jednym z celów strategicznych nowego zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa jest zwiększenie sprzedaży gazu ziemnego producentom energii. Spółka myśli o wspieraniu i uczestnictwie w budowie nowych bloków w krajowych elektrowniach. Mogłaby się nawet zaangażować kapitałowo. Po uruchomieniu nowych bloków liczy, że będzie dostarczać surowiec.
Z uzyskanych przez "Parkiet" informacji wynika, że rozmowy są prowadzone m.in. z koncernem Energa, który niedawno podjął decyzję o rozbudowie Zespołu Elektrowni Ostrołęka. W 2010 r. ma ruszyć tam budowa nowego bloku o mocy 1 tys. MW. Inwestycja jest warta 7-8 mld zł.
Energa nie ukrywa, że myśli o wykorzystaniu gazu ziemnego do zasilania elektrowni, gdyż jest on paliwem czystszym ekologicznie od węgla, chociaż z drugiej strony droższym. Poza tym budowa elektrowni gazowej trwa krócej i wymaga mniejszych nakładów finansowych. Czy w tej sytuacji powstanie blok gazowy?
- Energa postrzega możliwość produkowania energii elektrycznej ze źródeł gazowych jako jedną z ważnych alternatyw rozwoju. Bardziej szczegółowo - zwłaszcza na temat konkretnych projektów i partnerów - będziemy mogli poinformować po podaniu do publicznej wiadomości strategii rozwoju grupy - mówi Roman Szyszko, wiceprezes firmy Energa.
Decyzja o tym, na jakie paliwo powstanie nowy blok, dopiero zapadnie. Ze względów politycznych, zwłaszcza dużego zaangażowania wicepremiera Waldemara Pawlaka domagającego się zwiększenia wydobycia krajowego węgla, może się jednak okazać, że powstanie kolejna elektrownia węglowa.