Katowicki Centrozap jako pierwsze przedsiębiorstwo z sukcesem przeprowadził scalenie akcji. Chociaż już pod koniec marca Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt, spółka wstrzymała się z procedurą wprowadzenia papierów do obrotu, ponieważ najpierw chciała rozwiązać "groszowy problem" (wartość nominalna walorów wynosiła 10 gr, a teraz 1 zł), żeby na starcie nie podpaść giełdzie.
Wrześniowa łapanka
Wkrótce bowiem spółki groszowe będą trafiać na Listę Alertów, czyli do specjalnego segmentu dla "ryzykownych" papierów, stworzonego w marcu. Zgodnie z ówczesną uchwałą zarządu GPW znajdą się tam przedsiębiorstwa, których akcje w ciągu miesiąca będą notowane poniżej 50 gr.
- Przepisy wchodzą w życie od 1 września, więc klasyfikacji dokonamy po ostatniej wrześniowej sesji - przypomina Dariusz Marszałek, rzecznik GPW. Co więcej, papiery takich przedsiębiorstw - jeśli kurs będzie się charakteryzować dużą zmiennością - będą też mogły zostać przeniesione na fiksingi.
Spółki groszowe dostały więc od giełdy kilka miesięcy na znalezienie rozwiązania "groszowego problemu". Jedną z proponowanych koncepcji było właśnie scalenie akcji.