Na niecałe 37 mln zł opiewała na koniec czerwca w księgach Netii wartość aktywów netto, które zarząd największego w kraju alternatywnego operatora telekomunikacyjnego przeznaczył do sprzedaży. Jak powiedziała nam Małgorzata Babik, rzecznik prasowy spółki, chodzi przede wszystkim o dotychczasową siedzibę spółki na warszawskim Służewcu i grunt, na którym stoi. Według niej, pracownicy spółki przeprowadzili się już (na ulicę Tytoniową), gdzie firma korzysta z około 13 tys. metrów kwadratowych powierzchni biurowej. Według Małgorzaty Babik, to powierzchnia porównywalna z wielkością siedziby na ul. Poleczki.
Babik pytana, czy firma liczy, że zarobi, sprzedając siedzibę i ile może zyskać, nie odpowiedziała. Czy do transakcji może dojść w tym kwartale? - Proces trwa. Trudno podawać konkretne terminy - powiedziała. Na podstawie informacji o obowiązujących w Warszawie stawkach, można szacować, że spółka otrzyma za siedzibę kilka razy więcej niż wynosi wartość księgowa netto nieruchomości. Telekomunikacja Polska za siedzibę w centrum Warszawy i dwa budynki zlokalizowane poza nim (razem 47 tys. mkw.) uzyskała niedawno blisko 168 mln euro (537 mln zł).
Sprzedaż nieruchomości pozwoliłaby Netii zwiększyć zasoby gotówki, które na koniec czerwca (po sprzedaży udziałów sieci Play i z uwzględnieniem kredytu bankowego) sięgały blisko 700 mln zł. Operator potrzebuje pieniędzy na realizację strategii polegającej na wykorzystaniu sieci Telekomunikacji Polskiej i przejęcia. Aby skorzystać z zasobów TP, Netia inwestuje we własną infrastrukturę (w tym roku 240 mln zł). 60 mln zł ma wydać na zakup operatorów ethernetowych. Do końca roku Netia musi wyłożyć też około 100 mln zł na udziały Tele2 Polska.