Hutmen nie zamknie Szopienic bez trudu

WZA huty w Szopienicach poparło uchwałę o zakończeniu jej istnienia. Ale niejednomyślnie. Pracownicy chcą iść do sądu

Aktualizacja: 26.02.2017 13:56 Publikacja: 02.09.2008 06:04

Walne zgromadzenie akcjonariuszy Huty Metali Nieżelaznych Szopienice głosami Hutmenu (kontroluje prawie 62 proc.) zadecydowało wczoraj o zakończeniu istnienia spółki. Przeciw uchwale głosował Skarb Państwa (ma ponad 32 proc.) i pracownicy szopienickiej spółki.

Protesty i sprzeciwy

Zaprotokołowanie sprzeciwów otwiera drogę do zaskarżenia uchwały. - Zrobimy to - zapewnia Henryk Adler, przewodniczący Solidarności w Szopienicach. - Uważamy, że można jeszcze uratować hutę, gdyby znalazł się inny, zainteresowany tym inwestor. Likwidacja jest dla Hutmenu prostsza. Cieszymy się, że tym razem Skarb Państwa zachował się przyzwoicie i poparł nas - dodaje. W zeszłym tygodniu reprezentantka MSP w radzie nadzorczej wstrzymała się od głosu, gdy opiniowany był wniosek zarządu dla walnego zgromadzenia, rekomendujący zakończenie działalności firmy.

Nie uzyskaliśmy komentarza od ministerstwa w sprawie głosowania przeciw uchwale oraz jej ewentualnego zaskarżenia i przyszłych działań.

Teraz bowiem zarząd Szopienic przygotuje wniosek o rozwiązanie i likwidację nierentownego od wielu kwartałów przedsiębiorstwa. Jeśli kolejne WZA, zaplanowane pod koniec września, poprze taki wniosek, likwidator rozpocznie sprzedaż majątku i regulowanie wierzytelności. Zadłużenie Szopienic sięga 140 mln zł. W planach jest zbycie majątku produkcyjnego (przetwórstwo miedzi) w postaci wolnej od długów, zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Na sprzedaż trafią też grunty (łącznie to 70 ha).

Prawne przepychanki

Jednak mogą się pojawić kolejne kłopoty. Hutmen i załoga Szopienic mają odmienne zdanie, jaką większością udziałów uchwała o likwidacji powinna przejść - obie strony zapewniają przy tym o przychylnych opiniach prawników. Kodeks spółek handlowych mówi o większości 3/4. Wczoraj wystarczyła zwyczajna większość, ponieważ kodeks przewiduje wyjątek, gdy strata spółki przewyższa sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz 1/3 zakładowego (art. 397) - a tak jest w przypadku Szopienic.

W opinii Hutmenu decyzja o likwidacji spółki ma zapaść w oparciu o takie same przesłanki, więc będzie miał zastosowanie powyższy wyjątek. Załoga uważa zaś, że dotyczy on tylko uchwały o kontynuowaniu bądź niekontynuowaniu działalności - a taka zapadła wczoraj - a nie likwidacji.

Milczące MSP

W sporze na linii główny akcjonariusz-pracownicy bardzo dużo do powiedzenia ma Skarb Państwa. Na wczorajsze walne zgromadzenie Szopienic przyjechał "typowy" wysłannik ministerstwa: wyposażony w odgórną instrukcję, jak głosować, bez możliwości wzięcia udziału w dyskusji czy udzielania komentarzy.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego