Mimo niewielkiego wzrostu po raz kolejny udało się skrócić dystans do giełdy tureckiej. Parkiet w Istambule odnotował największy spadek kapitalizacji spośród głównych giełd europejskich, bo aż o 3,4 proc., do 203 mld euro. Był to także najsłabszy rynek w minionym miesiącu. Indeks ISE100 stracił 3,7 proc, a od początku roku jest już ponad 7 proc. na minusie.
Nie udało się za to zmniejszyć dystansu do giełdy w Oslo. Tam kapitalizacja wzrosła o 8,2?proc., do 232,6 mld euro. Indeks największych spółek OBX wzrósł o 3,8 proc. Jest on napędzany rosnącą wyceną największej spółki norweskiego parkietu – Statoil. Paliwowy potentat zyskał w ciągu miesiąca niemal 10 proc. wraz z rosnącymi cenami ropy.
Luty przyniósł spadek obrotów o 3,7 proc w porównaniu ze styczniem. Wyniosły one niecałe 5 mld euro, co plasuje GPW w środku europejskiej stawki. Wynik ten jest jednak lepszy niż w lutym 2010 r. Wtedy wartość obrotów nie przekroczyła 3,2?mld euro. Gorzej prezentują się także wyniki rynku terminowego. W lutym wolumen indeksowanymi kontraktami terminowymi spadł o 22?proc. Był to największy spadek spośród liczących się giełd europejskich.