Średnia cena ubezpieczenia domu lub mieszkania na okres jednego roku w I kwartale br. sięgała 160 zł i była o 31 proc. wyższa niż w I kwartale 2010 r.
[srodtytul]Warto sprzedawać przez bank[/srodtytul]
Eksperci wskazują różne przyczyny wzrostu sprzedaży. – Wiąże się przede wszystkim z rosnącą akcją kredytową w segmencie hipotecznym, w mniejszym stopniu zaś z ubiegłorocznymi powodziami i zmianami w świadomości klientów – uważa Klaudiusz Klobuch, ekspert z firmy doradczej PricewaterhouseCoopers.
Klobuch wskazuje, że w 2010 roku portfel kredytów mieszkaniowych zwiększył się o 23 proc. – A duży udział mają w tym kredyty przeznaczone na zakupy na rynku wtórnym. To w praktyce niemal zawsze powoduje konieczność natychmiastowego zakupu ubezpieczenia. Ponieważ banki korzystają z uprzywilejowanej pozycji podczas zawierania takiego ubezpieczenia, ich marża jest czynnikiem wzrostu cen – tłumaczy ekspert z PwC.
Według Klobucha w całym 2011 roku można oczekiwać wzrostu wartości sprzedanych kredytów mieszkaniowych o około 9 proc. To oznacza, że towarzystwa zbiorą z ubezpieczeń mieszkań więcej składek niż w 2010 r. i że ceny tego rodzaju produktów także pójdą w górę.