Początek notowań nie był jednak udany dla jej udziałowców. Kurs praw do akcji spadł o ponad 5 proc. w stosunku do ceny z oferty publicznej (6 zł; pierwotnie zakładano, że znajdzie się w przedziale 10,45–12,8 złotych).

Kolejne godziny handlu były jednak zdecydowanie lepsze. W pewnym momencie PDA zyskiwały ponad 17 proc. Ostatecznie dzień zakończyły na poziomie 6,4 zł, co oznacza wzrost o ponad 6 proc. Wartość obrotów wyniosła niecałe 930 tys. zł. Piątkowy wynik Presco okazał się lepszy od ostatniego debiutanta z tej branży, firmy Kruk. Jej walory w ciągu pierwszego dnia notowań na głównym rynku podrożały o 5 proc. Spośród spółek windykacyjnych, które w ciągu ostatniego roku pojawiły się na giełdzie, większy zysk z inwestycji zapewniły spółki wchodzące na NewConnect. Akcje firmy EBG Investments podrożały podczas debiutu o blisko 50 proc., a e-Kancelarii o 9 proc.

Spółka Presco pozyskała z emisji ponad 22 mln zł. Pieniądze wyda na zakup wierzytelności. – Uczestniczymy teraz w przetargach dotyczących nabycia portfeli długów o łącznej wartości nominalnej 1 mld zł. Cena zakupu każdego to kilkanaście procent wartości nominalnej. W najbliższym czasie odbędzie się też aukcja wierzytelności banków PKO BP i BZ WBK. Chcemy być na to przygotowani – mówi prezes spółki Krzysztof Piwoński.

Wartość wszystkich inwestycji w tym roku ma wynieść 80 mln złotych. Dodatkowe środki na ten cel, których w ofercie publicznej nie udało się zgromadzić, mają pochodzić z emisji obligacji.