Koniec dzielenia się opłatą?

Nadzór finansowy wskazuje, że przekazywanie części opłat za zarządzanie dystrybutorom jednostek TFI jest niezgodne z prawem, jeżeli nie prowadzi do poprawy jakości obsługi. Dzielenie się opłatami jest standardem w wielu krajach

Aktualizacja: 26.02.2017 16:38 Publikacja: 22.08.2011 01:26

Koniec dzielenia się opłatą?

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wystosował pismo do szefów firm inwestycyjnych, banków, dystrybutorów jednostek uczestnictwa i TFI, w którym przypomina, że przyjmowanie wszelkich zachęt powinno być w zgodzie z przepisami prawa, w tym nie stać w sprzeczności z działaniem w „najlepiej pojętym interesie klienta".

Pakiet dla klienta

List liczący 25 stron wzbudził poruszenie szczególnie u zarządzających i dystrybutorów funduszy inwestycyjnych. Okazało się bowiem, że UKNF krytykuje w nim sytuację, kiedy TFI przekazują część opłaty za zarządzanie dystrybutorom (o czym klient nie zawsze jest informowany), a środki te nie wpływają na poprawę obsługi inwestorów.

Czytaj i komentuj: Dystrybutorzy do weryfikacji

„Praktyka cyklicznego udziału w opłacie za zarządzanie mogłaby być uznana za akceptowalną np. gdy klient otrzymuje powiązany funkcjonalnie pakiet świadczeń, do których firma inwestycyjna nie jest zobligowana na mocy obowiązujących przepisów" – czytamy w liście.

Tymczasem wiele lat temu na polskim rynku wykształciła się praktyka, że niezależnie od zakresu obsługi dystrybutor może liczyć na 50 proc. albo i więcej udziału w rocznej opłacie za zarządzanie (nawet  4?proc. wartości aktywów). Dodatkowo w wielu przypadkach dystrybutor w momencie podpisania umowy z klientem pobiera opłatę dystrybucyjną.

Branża mówi „nie"

– Postulat KNF prowadzi do znaczącego uszczuplenia przychodów dystrybutorów z jednej strony, i braku możliwości aktywnego promowania sprzedaży przez towarzystwa z drugiej. Branża nie zgodzi się na taką zmianę reguł gry – mówią zgodnie przedstawiciele pośredników, domów maklerskich i TFI. Ich zdaniem, w obronie dotychczasowego standardu powinna stanąć Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami.

– Dzielenie się opłatą jest standardem funkcjonującym w wielu krajach. W ten sposób TFI?dzielą się swoim zarobkiem. Co ważne – nie narusza to fundamentów finansowych towarzystw. Tak jest od początku istnienia funduszy i mogą dziwić próby zmiany tego stanu – komentuje Marcin Dyl, prezes IZFA.

Wydatki to nie wszystko

Przedstawiciele UKNF przypominają, że list nie stanowi sam w sobie prawa, ale jest tylko podręcznikiem, jak stosować polskie przepisy implementujące regulacje europejskie.

– Zależało nam na informacji do wszystkich podmiotów, które odgrywają rolę na rynku funduszy inwestycyjnych. Nie twierdzimy, że nie można dzielić się opłatą manipulacyjną lub opłatą za zarządzanie. Wskazujemy tylko, zwłaszcza w przypadku tej drugiej opłaty, że podmiot musi udowodnić, iż jak wymaga tego przepis prawa, przyjęcie opłaty przyczynia się do poprawy jakości usługi świadczonej na rzecz klienta, a jej wysokość nie wpływa też na to, jakie jednostki są rekomendowane przez pośredników – mówi Maciej Kurzajewski, p.o. dyrektora Departamentu Usług Finansowych, Licencjonowania i Nadzoru Funkcjonalnego.

Część pośredników, która inwestuje w obsługę inwestorów przez Internet (tzw. supermarkety funduszy) liczy nieoficjalnie, że nakłady poniesione na nowe strony i analizy, z jakich mogą korzystać ich klienci, będzie stanowić wystarczający argument, że podział opłaty jest uzasadniony.

Inni mają nadzieję, że kontrolerom KNF wystarczy, że klienci dostaną dokładną informację, jak prowizja za zarządzanie jest dzielona. Żaden z naszych rozmówców nie chce jednak ujawnić nazwiska. – Nikt na rynku nie jest dostosowany do nowych wymogów. Po co ściągać na siebie pierwszego kontrolę – wyjaśniają.

Klient nie musi skorzystać

Urzędnicy Komisji przypominają jednak, że ogólny wzrost wydatków na obsługę kupujących jednostki nie stanowi jeszcze legitymacji do poboru części prowizji.

– Patrząc na obecną praktykę, wydaje się, że dystrybutorom trudno będzie wykazać, iż otrzymywany udział w opłacie za zarządzanie wpływa realnie na lepszą obsługę i nie jest w istotnej dysproporcji do ewentualnych świadczeń, które miałyby podnieść tę jakość. Dystrybutorzy powinni zweryfikować spełnienie tych warunków. Innym zagadnieniem pozostaje możliwość oferowania klientowi w pakiecie takich dodatkowych świadczeń. Za słuszne należy uznać, że klient powinien mieć w tym zakresie prawo skorzystać z nich bądź też zrezygnować, w tym drugim przypadku uzyskując niższą opłatę za zarządzanie – tłumaczy Maciej Kurzajewski.

Kilka miesięcy na poprawę

Urząd KNF liczy, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy TFI i dystrybutorzy ustalą między sobą nowe warunki współpracy. Kontrole Komisji w większym stopniu mogą dotknąć firm inwestycyjnych sprzedających jednostki (brokerzy, banki) – w ich przypadku KNF ma bezpośredni nadzór nad działalnością.

Branża się zastanawia, jakie są możliwości oddziaływania Komisji na prywatnych dystrybutorów nienależących do tego grona.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy