Fundusz ten posiada obligacje wyemitowane przez Advadis, dystrybutora napojów alkoholowych, który ostatnio wniósł o ogłoszenie swojej upadłości. Łączna wartość nominalna tych papierów to ok. 8,3 mln zł.
Poręczeniem na wypadek nieodzyskania przez uczestników funduszu pieniędzy zainwestowanych w obligacje Advadisu są akcje Copernicusa będące własnością Marcina Billewicza i Marka Witkowskiego, odpowiednio prezesa i członka zarządu Grupy Copernicus. Jest to łącznie ok. 500 tys. akcji, których wartość rynkowa w poniedziałek wynosiła ok. 76,5 mln zł.
Obligacje serii A i serii B wyemitowane przez Advadis, zapadające w maju 2012 r. oraz marcu 2013 r., są zabezpieczone hipotecznie. Jak zapewniał Adam Brodowski, prezes spółki, Advadis zamierza sprzedać jedną z nieruchomości będących zabezpieczeniem obligacji i w ten sposób pozyskać pieniądze na spłatę wierzytelności.
Marcin Billewicz nie ma wątpliwości, że Advadis dzięki temu wywiąże się z zobowiązań. Dlaczego więc zdecydował się na dodatkowe zabezpieczenie inwestycji swoich klientów? – Chodzi o komfort inwestorów. Jesteśmy przekonani, że zabezpieczenie obligacji w zupełności wystarczy. Nasze dodatkowe poręczenie ma ostatecznie przekonać klientów, że ich inwestycjom nic nie grozi – mówi prezes.
Billewicz podkreśla jednak, że w przypadku realizacji czarnego scenariusza i niewykupienia obligacji przez Advadis – na co się jednak nie zanosi – nie sprzeda swoich akcji.