Bufory kapitału powinny wystarczyć

pytania do... Irakli Pipii, analityka Moody’s Investors Service, autora raportu o polskim sektorze bankowym

Aktualizacja: 24.02.2017 04:05 Publikacja: 16.11.2011 01:09

Bufory kapitału powinny wystarczyć

Foto: Archiwum

W Polsce nie brakuje głosów, że obniżenie perspektywy dla polskiego sektora bankowego wtedy, kiedy wypracowuje on rekordowe zyski, trudno uzasadnić.

Poczyniona przez nas zmiana odzwierciedla naszą ocenę otoczenia, w jakim bankom przyjdzie działać w najbliższych 12–18 miesiącach. Spodziewamy się stopniowego wzrostu presji na sektor – z uwagi na oczekiwaną niższą dynamikę PKB. Słabszy wzrost prowadzi do pogorszenia się jakości portfeli kredytowych, większej rywalizacji o źródła finansowania oraz bardziej defensywnych strategii. Moody's oczekuje również, że słabszy wzrost gospodarczy w największych krajach Europy Zachodniej, które są głównymi partnerami handlowymi Polski, konsolidacja fiskalna  i ograniczenie akcji kredytowej wpłyną na kondycję banków.

Grupa krajów z negatywną perspektywą dla banków jest coraz liczniejsza. Znajdują się w niej także Grecja i Włochy. Jak inwestorzy mają rozróżniać te przypadki?

Nasz raport dostarcza oceny fundamentów systemów bankowych. Podkreślamy w nim, że polski sektor jest jednym z najlepiej skapitalizowanych w regionie, utrzymuje samofinansowanie, czyli finansowanie kredytów depozytami klientów. Średni zwrot na kapitale własnym na koniec 2010 r. sięgał 12,5 proc., co wyróżnia polskie banki spośród innych instytucji w regionie. Jednak w naszej opinii rentowność będzie się stopniowo pogarszać z uwagi na coraz trudniejsze uwarunkowania makro. Wiele krajów w regionie ma już zresztą negatywną ocenę swoich sektorów bankowych z uwagi na czynniki, o których mówiłem.

Jak szybko globalna ocena sektora rzutować może na indywidualne ratingi dla polskich banków?

Perspektywa dla sektora nie odzwierciedla żadnej projekcji zmian dla poszczególnych ratingów. Każdy przypadek oceniamy osobno. Obecnie większość indywidualnych ocen ma perspektywę stabilną. To pokazuje, że większość polskich banków ma bufory kapitałów i solidne marki, co pomoże im przetrwać trudny okres bez wyraźnego pogorszenia oceny kredytowej. Moody's będzie się uważnie przyglądał polskim instytucjom w ciągu najbliższych 12–18 miesięcy.

Jesteśmy teraz świadkami kolejnej fali fuzji i przejęć w sektorze. Czy takie transakcje mogą wpłynąć na waszą ocenę?

Trudno obecnie o komentarz. Nie mamy pewności, jacy będą ostatecznie inwestorzy strategiczni. Natomiast wiemy o trwających procesach i każdy przypadek będziemy oceniać osobno.

Niektórzy analitycy obawiają się, że trudna sytuacja zachodnich banków skłoni je do drenażu polskich spółek zależnych.

Na razie nie widzimy, by to następowało.

Problemy spółek matek rodzą w Polsce dyskusje o możliwej „repolonizacji" sektora przy wykorzystaniu polskich spółek finansowych. Czy zdaniem Moody's to dobry pomysł?

Trudno odnieść się do tych zamierzeń, bo nie mamy informacji, jak taki proces miałby wyglądać. Ogólnie – każda konsolidacja ma zalety i wady.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy