Obecnie, aby założyć FIZ niepubliczny, TFI nie musi już występować o zgodę Komisji Nadzoru Finansowego. Przy czym chodzi nie tylko o FIZ aktywów niepublicznych – fundusze służące optymalizacji podatkowej – lecz również o fundusze zamknięte, inwestujące na rynku kapitałowym, których certyfikaty inwestycyjne nie zostaną wyemitowane publicznie i nie będą dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym.
W liście wysłanym w ubiegłym tygodniu do TFI Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF, podkreślił, że uproszczenie procesu tworzenia FIZ nie oznacza, że Komisja nie będzie sprawować nadzoru nad FIZ niepublicznymi. Nie zostały one wyłączone z zakresu art. 228 ust. 2a obowiązującej wcześniej ustawy, a to oznacza, że komisja może nakazać funduszowi zmianę statutu, jeżeli zawiera on postanowienia niezgodne z przepisami ustawy lub nieuwzględniające interesów uczestników funduszu.
Ustawa wprowadza również zmiany w zakresie funkcjonowania funduszy otwartych. Od niedzieli fundusze tego typu mają całkowity zakaz stosowania krótkiej sprzedaży. Nie jest to rewolucyjna zmiana – dotychczasowe przepisy już i tak wystarczająco skutecznie uniemożliwiały inwestowanie w ten sposób.
– Moim zdaniem zmiany w zakresie krótkiej sprzedaży są jedynie „domknięciem" legislacyjnym. Chodzi o to, żeby nie było ewentualnej luki do wykorzystania – wyjaśnia Piotr Kuba, wiceprezes Skarbiec TFI.
– Techniki inwestycyjne szybko się rozwijają. Uniemożliwienie zarządzającym zarabiania również na spadkach, szczególnie w niepewnych czasach, jest dla mnie nie do końca zrozumiałe – podkreśla Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.