GoAdvisers: Katowicki doradca ukarany za Avtech

Władze warszawskiej giełdy skreśliły GoAdvisers z listy autoryzowanych doradców rynków NewConnect i Catalyst.

Aktualizacja: 23.02.2017 22:01 Publikacja: 04.01.2012 01:55

GoAdvisers, spółka kierowana przez Adama Guza, zmuszona jest skoncentrować się na działalności inwes

GoAdvisers, spółka kierowana przez Adama Guza, zmuszona jest skoncentrować się na działalności inwestycyjnej. Fot. s. łaszewski

Foto: Archiwum

To pokłosie wprowadzenia przez GoAdvisers na mniejszy parkiet Avtech Aviation & Engineering w lipcu 2011 r. Brytyjska spółka nie przyznała się w dokumencie informacyjnym do toczącego się postępowania układowego z wierzycielami. Jego fiasko doprowadziło do likwidacji firmy w grudniu. Wcześniej – w listopadzie – GPW zawiesiła handel akcjami Avtechu (wycofując ostatecznie spółkę z obrotu w ostatni poniedziałek).

Szefowie GoAdvisers twierdzili w rozmowie z „Parkietem", że nie wiedzieli o utracie płynności w momencie debiutu Avtechu. Pod koniec grudnia giełdzie mówili jednak coś innego. „Zgodnie z wyjaśnieniami doradca posiadał na dzień sporządzenia dokumentu wiedzę na temat zawarcia umowy z wierzycielami. Informacje te nie zostały jednak odzwierciedlone w treści dokumentu informacyjnego, gdyż zdaniem doradcy warunki, na jakich miały zostać uregulowane zobowiązania finansowe, w szczególności wysokość spłacanych rat, nie miały istotnego znaczenia dla sytuacji finansowej emitenta w dniu sporządzenia dokumentu" – czytamy w uzasadnieniu uchwały GPW.

Giełda przypomniała, że zgodnie z umową brak którejkolwiek z rat oznaczał rozpoczęcie procedury likwidacji, co zresztą nastąpiło. Jednocześnie władze GoAdvisers przyznały ostatnio, że raport likwidatora Avtechu nie pozostawia złudzeń co do możliwości odzyskania przez inwestorów pieniędzy z majątku spółki.

„W ocenie zarządu GPW, niezamieszczenie tych informacji uniemożliwiło inwestorom dokonanie kompleksowej oceny ryzyka związanego z inwestycją w akcje emitenta" – stwierdziła GPW, zarzucając doradcy brak należytej staranności i rażące naruszenie regulacji rynku.

Do tej pory operator tylko zawieszał doradców w uprawnieniach – przykładem może być kancelaria Adama Rucińskiego po upadłości Perfect Line czy firma Klaudiusz Wolny Ekspert w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi Infinity (obecnie Green Technology). Skreślenie podmiotu takiego kalibru (wprowadził na rynek kilkanaście spółek) to pierwszy taki przypadek. Uczestnicy rynku komentują go jako zaostrzenie polityki GPW. GoAdvisers nie pomogło, że stara się pomóc inwestorom w przygotowaniu pozwu zbiorowego przeciwko władzom brytyjskiej spółki.

– Autoryzowani doradcy nie powinni na siłę doprowadzać do debiutu każdego z klientów, wiele spółek po prostu na rynek się nie nadaje. Giełda nie powinna jednak zapominać, że doradcy są często pozostawieni samym sobie, kiedy współpraca z emitentem układa się źle. Nie mają też możliwości nacisku na spółkę. Dobrze, aby wypracowane zostały mechanizmy zakładające obowiązek komunikowania się doradców z GPW, która w razie poważnych trudności powinna także wymagać spotkań z władzami spółek, aby rozwiązywać problemy dotykające inwestorów – ocenia Marcin Duszyński, prezes Capital One Advisers i szef Stowarzyszenia Autoryzowanych Doradców, skupiającego około 20 firm (w tym GoAdvisers).

GoAdvisers skoncentruje się teraz na działalności inwestycyjnej. „Zapewnia ona spółce realne funkcjonowanie na rynku" – czytamy w oświadczeniu doradcy. Spółka kontrolowana przez Adama Guza nie rezygnuje z planów utworzenia Giełdowego Domu Maklerskiego. Na wieść o skreśleniu spółki z listy autoryzowanych doradców kurs GoAdvisers (od maja 2009 r. na NewConnect) spadł na wtorkowej sesji o 25 proc., do 45 gr.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego