We wtorek europejskie rynki próbują wymazać poniedziałkowe spadki, które powstały w reakcji umowy handlowej między USA a Unią Europejską, a które rynek odczytał jako niekorzystne dla Europy. We wtorek od rana popyt się jednak podnosi. WIG20 zyskuje w południe blisko 1,6 proc. i przekracza już 2950 pkt. Tym samym indeks coraz bardziej zbliża się do poziomu zamknięcia z piątku. Techniczne warto odnotować przebicie przez połowę wczorajszej, czarnej świecy. Dzisiejsze zwyżki WIG20 zawdzięcza m.in. Orlenowi, który zyskuje 2,5 proc. O 2,3 proc. wyżej jest też Dino Polska, a akcje Pepco Group drożeją o 2,2 proc. Mocne są dziś także banki. Pod kreską w południe z WIG20 są jedynie CCC i Budimex.

WIG20 jak na razie jest najsilniejszym indeksem Europy, ale przewagę popytu widać na większości rynków Starego Kontynentu. Wyraźnie odbija niemiecki DAX, który pierwszego dnia tygodnia osunął się o ponad 1 proc. Dziś w czołówce jest także francuski CAC40.

Na rynku walut dolar powoli traci przewagę. Z rana kurs EUR/USD kontynuował spadki z wczoraj, tracąc 0,4 proc. W południe kurs eurodolara wraca jednak w okolice wczorajszego zamknięcia, czyli do około 1,159. Złoty pozostaje jednak pod presją. Dolar kosztuje 3,69 zł, czyli o 0,45 proc. więcej w porównaniu z wczorajszym zamknięciem, natomiast euro jest o 0,36 proc. wyżej i kosztuje 4,27 zł.

Po kilku dniach spadków popyt budzi się na rynku złota. Uncja kruszcu kosztuje 3325,7 dolarów, co oznacza 0,33-proc. zwyżkę. Bitcoin wyceniany jest zaś na 118,5 tys. dolarów.