W rękach inwestorów papiery za 100 mld zł

W styczniu rynek nieskarbowych papierów dłużnych przekroczył próg 100 mld zł. Wszystko wskazuje, że problemy banków skłonią jeszcze większe grono przedsiębiorstw do nowych emisji

Aktualizacja: 17.02.2017 02:18 Publikacja: 27.02.2012 13:37

W rękach inwestorów papiery za 100 mld zł

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Obligacje korporacyjne przeżywają swój renesans. Po raz pierwszy w historii wartość emisji na rynku polskim przekroczyła 100 mld zł (stało się to w styczniu). Rośnie także rola polskich emitentów na rynku międzynarodowym. Gigantyczne emisje Polkomtelu, będące jednym z elementów finansujących przejęcie operatora przez Zygmunta Solorza-Żaka, zdaniem wielu bankierów, otworzyły oczy dużych inwestorów na nasz region. W ocenie agencji

Fitch Ratings emisje z krajów emerging markets (w tym Polski)?są i nadal będą preferowanym rodzajem aktywów dla inwestorów.

Rok zaczął się dobrze

Statystyki Thomson?Reuters pokazują, że po słabszych latach 2008 – 2009 europejski rynek długu korporacyjnego znów zyskuje na znaczeniu. W styczniu tego roku łączne emisje europejskich firm przekroczyły 48 mld USD i jest to najlepszy miesięczny wynik od marca 2011 r. Dane za luty (emisje sięgają już 30 mld USD)?są znacznie lepsze niż rok wcześniej.

Zdaniem ekspertów firmy coraz częściej będą finansować się ze sprzedaży obligacji – także tych emitowanych za granicą. Przyczyną jest nie tylko mniejszy popyt na akcje. Zdaniem Dominique'a  LeMaire'a, szefa segmentu high-yield w UniCredit, rosnące potrzeby kapitałowe i koszty finansowania banków ograniczą dostęp do klasycznych kredytów.

Z kolei Jim Karp, szef leveraged finance w Goldman Sachs, uważa, że emisja obligacji o stałym kuponie przy obecnych bardzo niskich stopach procentowych pozwala utrzymać niskie koszty finansowania dla spółki przez dłuższy czas.

Amerykański rynek szansą?

W ocenie ekspertów duże firmy europejskie, w tym polskie, coraz częściej próbować będą sprzedaży papierów na rynku amerykańskim – trzykrotnie większym i znacznie bardziej płynnym. To właśnie do amerykańskich funduszy trafiła największa jak dotąd tegoroczna emisja – SABMiller Holdings, służąca przejęciu Grupy Foster (opiewała na 7 mld USD). Jaskółką takiego trendu dla polskich spółek może być niedawna emisja ośmioletnich papierów Polkomtelu, z płatnością odsetek dopiero przy wykupie nominału.

– Dobre dane o polskiej gospodarce pomagają znaleźć nabywców. Amerykańskie fundusze chętnie inwestują w papiery z branży telekomunikacyjnej, mediów i IT oraz w obligacje spółek surowcowo-energetycznych – mówi Rocardo Coats, szef rynków high-yield w Credit Agricole, banku, który organizował emisje Polkomtelu.

Droga otwarta

Największe polskie przedsiębiorstwa wybierają zwykle programy emisji euroobligacji – dostępne dla spółek o dobrym ratingu inwestycyjnym. Taką plasację (na 500 mln euro)?dopięło w lutym PGNiG, otwierając tym samym drogę dla innych firm z sektora utilities.

Dla mniejszych podmiotów coraz łatwiej o pozyskanie pieniędzy na rynku krajowym. Z szacunków Fitcha wynika, że Polskie fundusze emerytalne zwiększyły w 2011 r. wartość papierów nieskarbowych w swoich portfelach do ponad 22 mld zł. OFE wybierają papiery o wyższej wiarygodności kredytowej, dłuższej zapadalności i większych wartościach poszczególnych emisji. TFI uruchamiają z kolei fundusze dedykowane obligacjom nieskarbowym, odpowiadając na zapotrzebowanie klientów szukających wyższych rentowności.

[email protected]

Andrzej Stosio, adwokat w kancelarii Clifford Chance

Przedsiębiorstwa coraz częściej finansować będą swoje potrzeby z emisji obligacji. Wyższe wymogi kapitałowe stawiane bankom w ramach Bazylei III oznaczają, że coraz częściej pieniędzy na rynku trzeba będzie szukać w grupie zakładów ubezpieczeń i funduszy, a nie poprzez zaciąganie kredytów. Nieskarbowy rynek długu czeka segmentacja. Większe firmy, które potrzebują kwot przekraczających 100–150 mln euro, muszą sobie zdawać sprawę, że polski rynek może nie być na tyle płynny, aby takie emisje uplasować. Pozostają im zatem program euroobligacji czy zagraniczny rynek high-yield. Ostatni rok pokazał jednak, że zdarzają się już transakcje (emisje Polkomtelu, PKO?BP), w których popyt z zagranicy łączy się z popytem z Polski. Ewidentnie widać także wzrost emisji papierów skierowanych na rynek detaliczny. Inwestorzy zainteresowani rynkiem długu powinni pamiętać, że obligacja – jak każdy instrument finansowy – nie jest bezpieczna i warto przeanalizować sytuację spółki i ryzyka związane z emisją, zanim podejmie się decyzje o zakupie.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego