Chodzi o nowe wymogi kapitałowe dla banków, wynikające z międzynarodowego postkryzysowego porozumienia G20 nazwanego Bazylea III. Według niego banki mają utrzymywać więcej kapitałów najwyższej jakości CET1 w wys. 4,5 proc. wobec swoich aktywów (obecnie 2?proc.). Wielka Brytania nie chciała przystać na obowiązkową zgodę Komisji Europejskiej dla dalszego podnoszenia wymogów kapitałowych przez kraj UE (ponad Bazyleę III i dodatkowe 2,5 proc. dołożone przez KE w dyrektywie). Ostatecznie przystała na kompromis duńskiej prezydencji.
Zakłada on, że każdy kraj będzie miał swobodę w podnoszeniu tzw. bufora bezpieczeństwa kapitałowego dla kluczowych banków w swoim kraju i ich spółek córek w innych krajach w wysokości nieprzekraczającej 3 proc. Jeśli jakiś kraj będzie chciał narzucić zwiększenie zabezpieczenia powyżej 3 proc., to przedtem musi uzyskać opinię Komisji Europejskiej, ale nie będzie ona wiążąca.
– Jeśli opinia KE jest negatywna, nadzór krajowy powinien się do niej dostosować albo wyjaśnić powody, dla których tego nie zrobi – czytamy w tekście kompromisu. Kraj będzie też musiał poinformować o podniesieniu wymogów nadzór finansowy krajów goszczących ich banki córki. Jeśli nadzór ten uzna decyzję za nieuzasadnioną i podobną opinię wyrazi Komisja, sprawa będzie skierowana do mediacji europejskiego dozoru bankowego (EBA).
Poza wymogami kapitałowymi, dyrektywa CRD IV po raz pierwszy w UE reguluje płynność banków, by w razie kryzysu były wypłacalne.