Więcej kapitałów najwyższej jakości

Ministrowie finansów UE osiągnęli we wtorek w Brukseli jednogłośne porozumienie ws. dyrektywy o wymogach kapitałowych CRD IV. Porozumienie było poprzedzone sporem o swobodę krajów w ustanawianiu dodatkowych wymogów dla banków.

Aktualizacja: 18.02.2017 14:32 Publikacja: 16.05.2012 01:23

 

Chodzi o nowe wymogi kapitałowe dla banków, wynikające z międzynarodowego postkryzysowego porozumienia G20 nazwanego Bazylea III. Według niego banki mają utrzymywać więcej kapitałów najwyższej jakości CET1 w wys. 4,5 proc. wobec swoich aktywów (obecnie  2?proc.). Wielka Brytania nie chciała przystać na obowiązkową zgodę Komisji Europejskiej dla dalszego podnoszenia wymogów kapitałowych przez kraj UE (ponad Bazyleę III i dodatkowe 2,5 proc. dołożone przez KE w dyrektywie). Ostatecznie przystała na kompromis duńskiej prezydencji.

Zakłada on, że każdy kraj będzie miał swobodę w podnoszeniu tzw. bufora bezpieczeństwa kapitałowego dla kluczowych banków w swoim kraju i ich spółek córek w innych krajach w wysokości nieprzekraczającej 3 proc. Jeśli jakiś kraj będzie chciał narzucić zwiększenie zabezpieczenia powyżej 3 proc., to przedtem musi uzyskać opinię Komisji Europejskiej, ale nie będzie ona wiążąca.

– Jeśli opinia KE jest negatywna, nadzór krajowy powinien się do niej dostosować albo wyjaśnić powody, dla których tego nie zrobi – czytamy w tekście kompromisu. Kraj będzie też musiał poinformować o podniesieniu wymogów nadzór finansowy krajów goszczących ich banki córki. Jeśli nadzór ten uzna decyzję za nieuzasadnioną i podobną opinię wyrazi Komisja, sprawa będzie skierowana do mediacji europejskiego dozoru bankowego (EBA).

Poza wymogami kapitałowymi, dyrektywa CRD IV po raz pierwszy w UE reguluje płynność banków, by w razie kryzysu były wypłacalne.

W sprawie własnych poprawek do dyrektywy jednogłośnie porozumieli się też w poniedziałek wieczorem eurodeputowani z parlamentarnej komisji ds. walutowych.

Porozumienie po obu stronach otwiera teraz drogę do negocjacji wspólnego tekstu dyrektywy między krajami UE i europarlamentu, a następnie wdrożenia uzgodnionych przepisów w życie.

Do porozumienia w PE przystąpili nawet komuniści, bo – jak tłumaczył we wtorek lewicowy eurodeputowany Juergen Klute – kompromis zapewnia „społeczną kontrolę" nad bankami. Chodzi zwłaszcza o propozycję eurodeputowanych ograniczenia bonusów dla bankowców do wysokości ich wynagrodzenia. Nie wiadomo jednak, czy na taką poprawkę przystaną rządy.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego