Rosyjski Acron chce przejąć Azoty Tarnów

Luksemburska spółka Norica Holding z rosyjskiej grupy chemicznej Acron wezwała do sprzedaży 64,8 proc. akcji Azotów Tarnów, oferując 36 zł za papier.

Aktualizacja: 18.02.2017 14:10 Publikacja: 16.05.2012 10:28

Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów

Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski dg Dariusz Gorajski

Zapisy na sprzedaż akcji przyjmowane będą od 6 do 22 czerwca. W wezwaniu pośredniczy Dom Maklerski BZ WBK. Transakcja dojdzie do skutku jeśli inwestorzy zapiszą się na sprzedaż co najmniej 31,29 mln akcji. Wraz z pakietem posiadanym przez inną spółkę z grupy, cypryjski Agroberry Ventures (766,2 tys. papierów) Acron wówczas osiągnąłby 50 proc. plus jeden głos na walnym zgromadzeniu akcjoniariuszy.

Na środowej sesji akcje Azotów drożały nawet o 13,4 proc., do 36,4 zł, przekraczając poziom ceny z wezwania.

W ocenie prezesa Zakładów Azotowych w Tarnowie Jerzego Marciniaka, który jest jednym z akcjonariuszy spółki, cena w wezwaniu na akcje jest dość niska. Zaznaczył, że ma sygnały zainteresowania ze strony innych podmiotów i nie wyklucza kontrwezwania. Zdaniem Marciniaka grupa ZA Tarnów może rozwijać się samodzielnie i jest na tyle duża, że sama może konsolidować polską branżę chemiczną.

- Stać nas na to, aby przy zdolnościach kredytowych od 1,5 do 2 mld zł i przychodach do 7 mld zł rozwijać się samodzielnie – powiedział Marciniak.

Jak zachowają się pozostali akcjonariusze, w tym finansowi i Skarb Państwa? - MSP przeanalizuje ofertę złożoną przez grupę Acron, ale nie przez pryzmat dzisiejszego kursu akcji Zakładów, lecz w szerszym horyzoncie czasu. Chodzi o oczekiwane pozytywne efekty konsolidacji, którą Grupa Azoty Tarnów rozpoczęła w ubiegłym roku, a także wyniki spółki za pierwszy kwartał i kolejne w przyszłości – stwierdził dla Parkietu Paweł Tamborski, podsekretarza stanu w resorcie skarbu.

Z kolei wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, poinformował PAP, że cena jest raczej poniżej oczekiwań.

Podobnego zdania są akcjonariusze finansowi. Paweł Wróbel, rzecznik prasowy Generali OFE stwierdził wręcz: Cena zaproponowana w wezwaniu nie jest z naszego punktu widzenia atrakcyjna.

Podobnie uważają zarządzający Aviva OFE.

Poziomu ceny nie chcieli skomentować natomiast zarządzający ING OFE.

- Co do ceny, to nasze stanowisko jest jasne – mówi „Parkietowi" Vladimir Kantor, wiceprezes Acron, w odpowiedzi na zarzuty Azotów Tarnów, że cena na wezwaniu jest dość niska. – To spółka notowana na warszawskim parkiecie i cenę 36 zł za akcję wskazał rynek. Oczywiście dla spółki 2011 r. był bardzo dobry, ale  perspektywy na ten rok i najbliższe lata nie są już tak dobre. Po drugie pod uwagę musimy brać także inne czynniki, w tym także otoczenie makroekonomiczne, związane m.in. z kryzysem w Grecji, zmniejszeniem wzrostu gospodarczego w Chinach. Musimy być ostrożni, kiedy mowa o cenie – dodaje. Podkreśla przy tym, że oferowana cena daje 18,3 proc. premię w porównaniu z sześciomiesięczną średnią rynkową akcji Azotów Tarnów i 12,1 proc. premię w porównaniu z ceną zamknięcia z 15 maja.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy