Spowolnienie w funduszach może uderzyć w inwestorów

Zyski TFI po I kw. były o 26 proc. mniejsze niż przed rokiem. Czy dla klientów instytucji zarządzających aktywami może to być powód do niepokoju?

Aktualizacja: 18.02.2017 12:17 Publikacja: 26.05.2012 06:00

Spowolnienie w funduszach może uderzyć w inwestorów

Foto: GG Parkiet

Wyniki finansowe TFI zależą przede wszystkim od przychodów z tytułu zarządzania funduszami inwestycyjnymi. Te z kolei są uzależnione od średniego dziennego poziomu aktywów funduszy oraz opłat pobieranych za zarządzanie. Na ten pierwszy czynnik TFI nie mają większego wpływu, opłaty jednak mogłyby podnieść.

Przeprowadziliśmy sondaż wśród TFI. Praktycznie żadna z instytucji, które nam odpowiedziały – połowa z TFI zrzeszonych w Izbie Zarządzających Funduszami i Aktywami – nie planuje podwyższenia opłat za zarządzanie w najbliższym czasie (wyjątkiem jest jeden fundusz Avivy). Część instytucji chwali się wręcz, że ostatnio obniżyła je w wybranych funduszach.

TFI nie chcą obciążać klientów

W otoczeniu rynkowym, które utrudnia osiąganie wysokich stóp zwrotu, podniesienie opłaty za zarządzanie byłoby dla branży funduszy zbyt ryzykowne. – Podniesienie opłaty ma natychmiastowe odzwierciedlenie w wyniku inwestycyjnym netto, klienci mogliby więc nie pogodzić się z wyższymi opłatami/gorszymi wynikami i odejść do konkurencji – przyznaje Mirosław Kuźmiński z Millennium TFI.

TFI wolą więc akceptować spadek zysków, niż ryzykować utratę tych klientów, którzy na fali umorzeń ubiegłego roku jeszcze się nie wycofali z inwestycji. Eksperci zwracają uwagę, że za słabsze wyniki finansowe branży funduszy odpowiada nie tyle spadek aktywów, ile zmiana ich struktury. – Wzrost zainteresowania funduszami dłużnymi oznacza dla towarzystw spadek przychodów, gdyż opłata za zarządzanie dla tych strategii jest niska i wynosi 1–1,7 proc., a nie 3–4 proc., jak w przypadku bardziej agresywnych strategii – mówi Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TFI.

Jest też inny czynnik, który wpływa na zyski TFI, na który zwraca uwagę KNF w raporcie o rynku funduszy w ubiegłym roku. To wzrost kosztów sprzedaży funduszy.

– Przez ostatnie lata obserwowaliśmy tendencję wzrostu udziału dystrybutorów (głównie banków) w opłacie za zarządzanie. W ostatnim roku sytuacja się jednak ustabilizowała, dystrybutorzy doszli do wysokiego udziału w opłacie, TFI płacą im 50-60 proc. tego co pobierają od klientów – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Banki wyciskają TFI

Wzrost kosztów dystrybucji na poziomie całego rynku może również wynikać z tego, że kilka dużych bankowych TFI, które przez lata dzieliło się z bankiem opłatami na preferencyjnych zasadach, płaci obecnie rynkowe stawki.

TFI nie chcą narazić się klientom, banki ewidentnie szukają jednak sposobów na wyciśnięcie pieniędzy ze swoich TFI. Millennium TFI poinformowało w marcu o podniesieniu opłat manipulacyjnych, które w całości trafiają do dystrybutora, w tym przypadku – banku Millennium. Inne banki, jak BPH, szukają chętnych do kupienia całego TFI.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy