Czy koncepcja zmiany systemu finansowania nadzoru zrodziła się dopiero w wyniku dyskusji giełdy z brokerami o obniżce opłat transakcyjnych?
Już wcześniej widzieliśmy potrzebę zmiany modelu finansowania nadzoru na bardziej sprawiedliwy, który bardziej proporcjonalnie obciąża poszczególnych uczestników rynku kapitałowego. Ta dyskusja giełdy z domami maklerskimi tylko przyspieszyła nasze prace.
Na czym polega główna idea tych zmian?
Poszerzyliśmy bazę tych podmiotów, które bezpośrednio będą ponosiły koszty utrzymania nadzoru nad rynkiem kapitałowym. To oznacza, że zmniejszą się obciążenia ponoszone przez giełdę oraz KDPW. Opłatami będą objęte m.in. domy maklerskie działające na rynku walutowym forex, które dotychczas nie finansowały nadzoru, choć jemu podlegały. Na tych zmianach zyska cały rynek.
Ile mogą na tym zyskać inwestorzy?