– Zgodnie z założeniami, które przedstawiliśmy Komisji, w ciągu najbliższych 12 miesięcy planujemy zebrać do funduszy 60 mln zł. Mamy świadomość, że może nie być łatwo zrealizować plan, ale jesteśmy dobrej myśli – mówi Leszek Kasperski, prezes Caspar TFI.
Europa Wschodnia i obligacje
Instytucja ruszy ze sprzedażą dwóch subfunduszy wchodzących w skład funduszu parasolowego (KNF już wydała zgodę na jego utworzenie) – Caspar Akcji Środkowej i Wschodniej Europy oraz Caspar Dłużny Niskiego Ryzyka.
Oferta będzie skierowana do klientów, dysponujących kwotą co najmniej 100 tys. zł. – Nie mamy za sobą dużego banku detalicznego, a bez takiego zaplecza byłoby nam trudno dotrzeć z funduszami do mniej zamożnych klientów. Zakładamy, że inwestorzy korzystający z naszych usług zarządzania majątkiem mogą przenieść część swoich pieniędzy z portfeli asset management do funduszy inwestycyjnych lub po prostu powierzyć funduszom dodatkowe pieniądze – wyjaśnia Kasperski.
Dystrybucja funduszy będzie się odbywała przede wszystkim za pośrednictwem instytucji wyspecjalizowanych w bankowości prywatnej i przez Internet.
Cierpliwość popłaca
Caspar TFI zostało zawiązane 18 kwietnia ubiegłego roku. Spółka czekała ponad rok na zgodę nadzoru na start, a wczorajsza decyzja nie została podjęta jednogłośnie – Jerzy Pruski, przedstawiciel prezydenta, wstrzymał się od głosu. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie udało nam się uzyskać komentarza Komisji na ten temat.