Skąd się bierze 120 proc. zysku w dwa lata

SubGO Fund Wierzytelności jest jednym z nielicznych i pierwszym funduszem wierzytelności dla inwestorów indywidualnych. Od momentu powstania dwa lata temu notuje ponad 120 proc. zysku.

Aktualizacja: 12.02.2017 21:13 Publikacja: 07.09.2012 06:00

Zyski na  tym poziomie nie są dla spółek windykacyjnych niczym wyjątkowym. Stopa zwrotu z portfeli wierzytelności często zdecydowanie przekracza 100 proc.

Nic dziwnego zatem, że sprawozdanie finansowe SubGO Fund Wierzytelności za I półrocze, opublikowane pod koniec sierpnia, budzi ciekawość, a jego stopa zwrotu zawiść u konkurencji. Na rynku funduszy można usłyszeć, że w portfelu znajdują się aktywa, które Go TFI wycenia samo – chodzi o akcje spółek komandytowo- akcyjnych, których fundusz jest jedynym udziałowcem.

Jak jest naprawdę? W portfelu funduszu przeważają (ponad 42 proc. aktywów) weksle niezabezpieczone wystawione przez spółki komandytowo-akcyjne związane z Go TFI. Drugą największą grupę aktywów (ponad 22 proc.) stanowią akcje tych samych spółek, które są wystawcami weksli.

Beata Kielan, prezes Go TFI, informuje, że taka struktura portfela jest typowa dla tego rodzaju funduszu i opisana w warunkach emisji oraz materiałach sprzedażowych. – Inwestycje w wierzytelności z przyczyn podatkowych odbywają się poprzez powołane do tego spółki celowe. Fundusz zasila je w kapitał kupując emitowane przez nie weksle, za pozyskane w ten sposób pieniądze, spółki kupują pakiety wierzytelności. Jednocześnie fundusz musi posiadać 100 proc. akcji tych spółek, żeby wycena portfeli wierzytelności była w pełni odzwierciedlona w wycenie certyfikatów inwestycyjnych funduszu – tłumaczy Kielan. – O żadnej dowolności w wycenach nie ma mowy. W wycenie wierzytelności stosujemy model zgodny z polityką rachunkowości i obowiązującymi regulacjami, przepływy pieniężne są szacowane przez serwisera. Zarówno audytor, jak i depozytariusz funduszu weryfikują rzetelność wycen – dodaje Kielan.

Serwiserem jest kancelaria Navi Lex. – Jako licencjonowany zarządzający stosujemy własny model wyceny wierzytelności zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. Model ten jest analizowany przez audytora i udostępniany depozytariuszowi – potwierdza Mateusz Mazur, radca prawny i wiceprezes Navi Lex.

Wygląda więc na to, że – choć akcje spółek celowych wycenia samo TFI – robi to na podstawie wycen wierzytelności dokonanych przez niezależny pomiot. Dodatkowo jest w tym nadzorowane przez kolejne niezależne instytucje.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku