Kredyty hipoteczne na nowych zasadach

Maksymalny okres kredytowania brany pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej przy udzielaniu kredytów hipotecznych zostanie wydłużony z 25 do 30 lat – zakłada projekt nowelizacji rekomendacji S , przygotowany i przedstawiony przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Jednocześnie jednak zakłada ona, że banki powinny rekomendować klientom okres spłaty nie dłuższy niż 25 lat, a  w przypadku podjęcia przez klienta decyzji o dłuższym horyzoncie spłaty, nie może on przekroczyć 35 lat.

- Nadmierne wydłużanie okresu spłaty kredytu, na więcej niż 25 lat nie jest korzystne dla klientów, bo nie wpływa znacząco  na wysokość raty, ale istotnie  rosną łączne koszty kredytu – podkreśla Andrzej Kotowicz , ekspert KNF.

Rekomendacja wprowadzi także zmiany dotyczące wymaganego wkładu własnego. Zgodnie z zaleceniami nadzoru banki nie powinny kredytować całej wartości nieruchomości. KNF rekomenduje ustalenie maksymalnego poziomu LtV  ( relacja kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia) na poziomie 80 proc. lub 90 proc. ( gdy ta różnica jest  odpowiednio zabezpieczona ,  np. przez ubezpieczenie brakującego wkładu własnego).

Jednak przez pierwszy rok obowiązywania nowej rekomendacji będzie możliwe udzielanie kredytów na 100 proc. LtV.

Kredyty walutowe mają być produktem oferowanym wyłącznie osobom uzyskującym stałe dochody w danej walucie , bez względu na sytuacje dochodową. Obecnie większośc banków wycofała się z oferowania kredytów walutowych i  stanowią one niecałe 3 proc. nowo udzielanych,  mogą  się o nie ubiegać jedynie  osoby o bardzo wysokich dochodach.

Nowelizacja rekomendacji S rezygnuje ze stosowanie sztywnego wskaźnika maksymalnej wartości zadłużenia w stosunku do dochodów, ale zakłada się, że banki powinny stworzyć swoje wewnętrzne limity.

Rekomendacja ma zacząć obowiązywać od marca 2013, a banki powinny się do niej dostosować nie później niż pół roku od jej uchwalenia.

Pierwotnie KNF zakładał, że nowelizacja rekomendacji S zostanie uchwalona jeszcze w tym roku.

- Opóźnienie wynika z dużej wagi i ciężaru gatunkowego  jaki mają kredyty hipoteczne i ich znaczenia z punktu widzenia działalności banków– tłumaczy Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący KNF.

- Proponowane zmiany mają złożony charakter i w dużym stopniu odnoszą się do ryzyk wynikających ze skali zaangażowania banków w kredyty hipoteczne, ale także ze względu na ryzyka klientów, którzy nie zawsze świadomie biorą na siebie długoletnie zobowiązania – dodaje Kwaśniak.