Fundusze emerytalne: Nieliczni bronią OFE

Pierwszy kwartał fundusze emerytalne zamykają stratą. Jak wynika z naszych wyliczeń, wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są składki wpłacane przez klientów) obniżyła się przeciętnie o 0,9 proc. od początku roku do końca marca.

W porównaniu z prawie 5-proc. spadkiem głównego indeksu giełdowego WIG i ponad 8-proc. spadkiem indeksu WIG20, to wynik ten nie jest najgorszy.

Trudno się dziwić tegorocznym wynikom OFE, w żadnym z miesięcy pierwszego kwartału OFE nie miały dodatniego wyniku ze względu na pogorszenie koniunktury na warszawskim parkiecie.

Najmniejszą stratą w pierwszych miesiącach roku może pochwalić się fundusz Amplico, ING oraz Polsat. Stratę przekraczającą 1 proc. miały dwa fundusze: Aegon oraz Pekao.

Zakończenie marca to okres prezentowania 3-letnich zestawień stóp zwrotu funduszy emerytalnych (licząc od marca do marca). Nadzór publikuje takie zestawienia co pół roku właśnie za okres 36 miesięcy inwestycji OFE. Jak wynika z naszych wyliczeń w ostatnim 3-letnim czasie przeciętny wynik funduszy przekracza średnio 16 proc. Wszystkie fundusze miały wynik lepszy niż minimalna wymagana prawem stopa zwrotu (stanowi zwykle połowę średniego ważonego wyniku).

Najlepiej w tym okresie inwestowały z kolei fundusze Allianz, Nordea i Amplico. A najsłabiej: Polsat.

Ujemne wyniki OFE w tym roku zapewne nie działają na ich korzyść. Ostatnio są ostro krytykowane. Jednymi z nielicznych instytucji, ktore wskazują na plusy istnienia OFE sa nadzór finansowy oraz resort skarbu. KNF, w piśmie wysłanym do resortu pracy, podkreśla, że z roku na rok rośnie pozycja OFE na krajowym rynku finansowym i należą one do grupy najważniejszych inwestorów instytucjonalnych.

„Środki angażowane przez OFE na rynku akcji w znaczącym stopniu przyczyniły się do ugruntowania pozycji polskiego rynku kapitałowego w naszej części Europy, czyniąc z GPW regionalne centrum finansowe" – czytamy w piśmie nadzorcy. Także resort skarbu w piśmie wysłanym do ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza podkreśla duże znaczenie OFE w procesach prywatyzacyjnych. Od połowy 2009 r. do lutego 2013 r. wartość nabytych przez nie akcji prywatyzowanych spółek wyniosła ponad 18 mld zł, a średnie zaangażowanie funduszy we wszystkich transakcjach sięgnęło 42 proc. Powołując się na GPW podkreśla, ze OFE są nabywcą pakietów akcji sprzedawanych przez fundusze inwestycyjne czy inwestorów indywidualnych, przez co poprawiają płynność rynku i zmniejszają wpływ handlu spekulacyjnego.