Giełda Papierów Wartościowych od 23 września rozpocznie publikację nowych indeksów, WIG 30 i WIG 30 TR. Nie oznacza to jednak, że automatycznie zniknie WIG20. Do końca 2015 r. będzie funkcjonował jeden i drugi indeks. To jednak WIG30 ma być głównym wskaźnikiem koniunktury giełdowej. Wbrew pierwotnym planom nie będzie to indeks dochodowy, co oznacza, że tak jak WIG20 nie będzie uwzględniał np. dywidend.
Jakie spółki znajdą się w WIG30? Na razie tego nie wiadomo. Wstępną listę firm, które mogłyby się znaleźć w tym indeksie, giełda przedstawi po spotkaniu komitetu indeksów, które zaplanowane jest na czwartek. Wiadomo natomiast, że jedna firma nie będzie mogła mieć więcej niż 10 proc. udziałów w indeksie. Nie będzie mogło się w nim również znajdować więcej niż siedmiu przedstawicieli jednego sektora.
- Potencjalni kandydaci do indeksu WIG 30 wyselekcjonowani na podstawie płynności i kapitalizacji to: Alior, AmRest, Azoty Tarnów, Budimex, CCC, Cyfrowy Polsat, Echo, Enea, Getin Noble, GPW, ING BSK, LPP, Millennium, Netia i TVN - poinformował na wtorkowej konferencji Adam Maciejewski, prezes GPW. - WIG 30 zwiększy zainteresowanie inwestorów oraz analityków akcjami nowych spółek w indeksie, co przełoży się na wzrost obrotów na tych spółkach - dodał.
WIG 30 TR będzie indeksem dochodowym, więc przy jego obliczaniu będą uwzględniane nie tylko ceny zawartych transakcji, ale także dochody z dywidend i praw poboru.
Rozszerzone zostaną również inne wskaźniki. Zamiast mWIG40 będziemy mieli mWIG50. Liczba spółek w indeksie sWIG zwiększy się z 80 do 100.