Udział EBOiR w akcjonariacie i głosach na walnym zgromadzeniu Aliora zmniejszył się z 8,02 do 5,02 proc. Transakcję przeprowadzono w czwartek po sesji. Prowadzącym księgę popytu był Citigroup.
"Zmniejszając nasz udział zwiększamy płynność akcji Aliora, nadal wspierając realizowaną przez bank strategię wzrostu" - oświadczyła cytowana w komunikacie Lucyna Sttańczak-Wuczyńska, dyrektor EBOR do spraw unijnych banków w zespole Instytucji Finansowych.
Dla EBOR-u, który zwykł sprzedawać akcje z niewielkim dyskontem wobec giełdowego kursu, inwestycja w Alior Banku może oznaczać około 35-proc. stopę zwrotu po dwóch latach od zakupu. Instytucja objęła papiery Alior Banku w 2012 r., płacąc po 57 zł za walor. W sumie przeznaczył na inwestycję 320 mln zł.
Warto zauważyć przy tym, że EBOR sprzedał część akcji w dniu, gdy pojawiła się informacja Bloomberga, że bankiem mogą interesować się Leszek Czarnecki i Societe Generale. W reakcji kurs skoczył o 4 proc.
W piątek o godzinie 9.30 za jedną akcję Alior Banku płacono 79,5 zł, tyle samo co na zamknięciu czwartkowej sesji.