PZU żegna się z guru od inwestycji

Rada nadzorcza największej polskiej grupy ubezpieczeniowej, na wniosek prezesa Andrzeja Klesyka, nie przedłużyła kadencji Ryszardowi Trepczyńskiemu. Powód? I co na to sam Trepczyński?

Publikacja: 24.06.2015 06:47

Andrzej Klesyk, prezes PZU.

Andrzej Klesyk, prezes PZU.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Ze stanowiskiem z końcem miesiąca pożegna się wiceprezes PZU nadzorujący pion inwestycji Ryszard Trepczyński (szef PZU Inwestycje). To decyzja środowej rady nadzorczej PZU, która zatwierdziła wniosek prezesa Andrzeja Klesyka. Pozostali członkowie zarządu: Przemysław Dąbrowski, Dariusz Krzewina (w jego przypadku początkowo również pojawiły się informacje o nieprzedłużeniu kadencji) i Tomasz Tarkowski, pozostali na stanowiskach. Nową osobą w zarządzie jest Rafał Grodzicki.

Konflikt w zarządzie PZU był już od jakiegoś czasu rynkową tajemnicą poliszynela. Według naszych informacji pewien wpływ na decyzje o zmianach miała m.in. dymisja ministra skarbu, Włodzimierza Karpińskiego, dwa tygodnie temu.

– Prezes Andrzej Klesyk i Ryszard Trepczyński, delikatnie mówiąc, nie pałali do siebie miłością – mówi nam pragnąca zachować anonimowość osoba związana z rynkiem ubezpieczeniowym.

Trepczyński do PZU przyszedł cztery lata temu, opuszczając fotel wiceprezesa w Pioneer Pekao Investment. W PZU stworzył silny pion inwestycyjny – jeden z trzech filarów, obok ubezpieczeń i opieki medycznej, na których giełdowa grupa opiera długoletnią strategię (to jego ekipa stoi m.in. za transakcją przejęcia udziałów Alior Banku). Wyniki z inwestycji stanowiły coraz większą cześć wyników netto całej grupy (w tym w obszarze nieruchomości).

Podstawowym zadaniem Trepczyńskiego w latach 2012–2014 było przeprowadzenie „ufunduszowienia", czyli uporządkowania aktywów Grupy PZU poprzez wniesienie ich do funduszy inwestycyjnych. Dzięki udanej operacji aktywa TFI PZU wzrosły w tym czasie o 20 mld zł. Udało mu się ponadto przyciągnąć klientów. Z ponad 28 mld zł aktywów TFI PZU niemal 7 mld zł to oszczędności klientów zewnętrznych. Dla porównania cztery lata temu było ich o 4 mld zł mniej.

Najnowszym projektem Trepczyńskiego miało być zwiększenie wykorzystania oddziałów PZU jako kanału dystrybucji produktów inwestycyjnych. Równocześnie jego zespół pracował nad rozszerzeniem oferty dla inwestorów detalicznych. Ważnym projektem miała być też ekspansja na rynki zagraniczne.

Tych planów Trepczyński już w PZU nie zrealizuje.

- Nie komentuję decyzji rady nadzorczej. Cztery lata spędzone w PZU oceniam bardzo pozytywnie. W tym czasie udało nam się zmienić filozofię inwestycyjną Grupy, zostać liderem rynku TFI, a brand PZU Inwestycje stał się synonimem nowej jakości na polskim rynku finansowym – mówi „Parkietowi" Ryszard Trepczyński.

Odrębną kwestią są proponowane w PZU przez resort skarbu zmiany statutowe, które wzmocnią radę nadzorczą kosztem zarządu.

Na czym polegają? Co na to Raimondo Eggink, niezależny członek rad nadzorczych w kilku giełdowych spółkach?

Więcej w czwartkowym "Parkiecie".

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy