Dla najmniejszych banków dwa kwartały straty z rzędu

Kumulacja obciążeń i składek w ostatnich trzech miesiącach tego roku oraz jednorazowa opłata na BFG w I kwartale przyszłego roku mocno uszczupli zyski największych banków i wpędzi w straty te najmniej rentowne.

Publikacja: 26.11.2015 13:00

Dla najmniejszych banków dwa kwartały straty z rzędu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Ostatnie miesiące przynoszą sektorowi bankowemu szereg negatywnych informacji. Obok możliwego podatku bankowego i przewalutowania kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich dochodzą dodatkowe koszty nie tylko na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, ale też na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Pod presją IV kwartał...

Upadłość SK Banku oznacza, że banki muszą zasilić Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) kwotą ok. 2,05 mld zł, aby zagwarantować ochronę depozytów tego banku spółdzielczego. Obciąży to ich wyniki w IV kwartale tego roku. Spośród banków, dla których analitycy przygotowują prognozy, najmocniej ucierpiałby Getin Noble Bank, który zamiast ok. 50 mln zł zysku netto może w IV kwartale zanotować 40–50 mln zł straty. Pod kreską znalazłyby się też małe banki takie jak BOŚ i BPH, które zaksięgują odpowiednio 23 mln zł i 19 mln zł, czyli znacznie więcej niż ich kwartalne zyski.

Wynik netto ING Banku Śląskiego w IV kwartale może z powodu dodatkowej opłaty na ratowanie depozytów SK Banku spaść o 58 proc. w porównaniu z wynikiem bez tego zdarzenia. W przypadku Millennium zysk będzie obciążony o ok. 53 proc., PKO BP i Alior Banku – po 47 proc., mBanku – o 44 proc., BZ WBK – o 38 proc., a w Pekao – o 33 proc.

Wpływ tego zdarzenia na zarobek w całym bieżącym roku jest odpowiednio mniejszy. Najbardziej obciążony wynik roczny może być w Getin Noble Banku (o 34 proc.), Millennium i Aliorze (po 13 proc.), ING BSK (11 proc.), PKO BP (10 proc.), Pekao i Handlowym (po 8 proc.). W najmniejszym stopniu ucierpiałby BZ WBK (6 proc.), ale ten bank nie podał jeszcze dokładnej kwoty, jaką wniesie do funduszu.

To jednak nie koniec „atrakcji" czekających banki w IV kwartale, bo będą musiały jeszcze złożyć się na nowopowstały Fundusz Wsparcia Kredytobiorców o łącznej wartości 600 mln zł. Szczegóły zostaną podane dopiero po powstaniu Rady Funduszu (ma się to stać na początku grudnia), ale banki spodziewają się, że będą musiały wpłacić składkę jeszcze w tym roku.

Ta jednorazowa opłata dodatkowo obciąży wyniki tego kwartału, już nadszarpnięte niespodziewaną opłatą na ratowanie depozytów SK Banku. Analitycy szacują, że największy wkład do FWK będzie miał PKO BP (ok. 140 mln zł), Getin Noble Bank (120 mln zł), Pekao (45 mln zł), mBank (40–50 mln zł), BZ WBK (poniżej 25 mln zł). W przypadku tych dużych i średnich banków wpływ na wynik netto w całym 2015 r. (nieuwzględniający jeszcze obciążeń z powodu SK Banku) byłby relatywnie niewielki, rzędu 4–6 proc. Wyjątek stanowi tu Getin Noble, w przypadku którego składka obciążyłaby roczny zysk aż w 25 proc.

...oraz I kwartał

W nowy rok banki wejdą z kolejnym wyzwaniem – rosnącą opłatą na BFG. Rada funduszu w środę zdecydowała, że łącznie stawka urośnie do 0,246 proc. z 0,239 proc. (nieznacznie zmalała opłata roczna i urosła ostrożnościowa). Z wyliczeń Marty Czajkowskiej-Bałdygi, analityczki DM BPS, wynika, że łączna opłata sektora bankowego na 2016 r. wzrośnie do 2,5 mld zł z 2,2 mld zł na 2015 r.

Prawdopodobnie banki będą musiały zaksięgować tę opłatę jednorazowo w I kwartale, co wynika z opinii europejskiego ESMA (w tym roku księgowały ją w dwóch kwartałach – I i III).

– Gdyby opłata na BFG została zaksięgowana przez sektor bankowy jednorazowo, to najprawdopodobniej sektor bankowy zanotowałby stratę netto w styczniu. Oznaczałoby to zapewne straty netto w I kwartale dla mniej rentownych banków, takich jak Getin Noble, BOŚ i BPH. O ile nie będzie zdarzeń jednorazowych zawyżających wynik – mówi Czajkowska-Bałdyga. Z jej danych wynika, że największą składkę zapłaci PKO (490 mln zł), Pekao (300 mln zł), BZ WBK (261 mln zł).

Ale znowu ucierpią najmocniej ci najmniejsi i najmniej rentowni – BOŚ, BPH i Getin Noble Bank. – Mniej dokapitalizowanym bankom i tym, które zanotują w IV kwartale 2015 r. i I kwartale 2016 r. straty, będzie trudno spełnić podwyższone wymogi kapitałowe, bo zyski zatrzymane będą niższe albo ich nie będzie. Może to spowodować, że emisja akcji w Getin Noble Banku stanie się bardziej prawdopodobna – uważa Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.

Co dalej z notowaniami

Indeks WIG-Banki od tegorocznego szczytu z połowy maja spadł do tej pory o prawie 29 proc. Tylko ostatni miesiąc przyniósł prawie 11,5-proc. przecenę i kurs znajduje się na poziomie najniższym od połowy 2012 r.

Zdaniem analityków trudno liczyć na odbicie. – Tak długo jak nie zobaczymy ostatecznych rozwiązań dotyczących m.in. podatku bankowego i przewalutowania, trudno będzie oczekiwać wygaśnięcia potencjału spadkowego notowań banków. Na razie wciąż jestem sceptycznie nastawiony do sektora – mówi Sobolewski.

Zdaniem Czajkowskiej-Bałdygi obecne kursy banków tylko w niewielkim stopniu zdyskontowały wprowadzenie ustawy o przewalutowaniu kredytów frankowych. – Nad sektorem wciąż unosi się sporo niewiadomych, ale zakładając przewalutowanie w „łagodniejszej" formie, banki z większą ekspozycją na kredyty frankowe mogłyby odrobić część strat – dodaje.

[email protected]

Opinie

Adrian Apanel, zarządzający, MM Prime TFI

Trudno ocenić, czy wyceny banków ustanowiły dołek, wciąż jest dużo niepewności. Sektor na pewno będzie dodatkowo obciążony fiskalnie. Podobnie wygląda sytuacja z kredytami frankowymi, trudno oszacować koszty rozwiązania, które wciąż jest w fazie konsultacji. Do tego wzrost napięcia geopolitycznego psuje nastroje na rynkach wschodzących, a najpopularniejszym sposobem zmniejszenia ekspozycji na GPW przez zagranicznych inwestorów jest właśnie sprzedaż akcji największych polskich banków. Po ogłoszeniu upadłości SK Banku pojawiają się pytania o kondycję banków spółdzielczych. Kolejnym ryzykiem jest potencjalna obniżka stóp procentowych, która może negatywnie wpłynąć na wyceny banków. Co powinno się stać, aby notowania banków odbiły? Musimy poznać ostateczne projekty podatku od aktywów bankowych i ustawy frankowej. Korzystne dla banków i spółek z WIG20 jest zmniejszenie napięcia na linii Moskwa–Ankara. Brak eskalacji kryzysu powinien zachęcić inwestorów zagranicznych do powrotu na GPW. MR

Michał Fidelus, analityk, Vestor DM

Wskaźniki takie jak C/WK pokazują, że wyceny banków notowanych na GPW są najniższe od kilku lat, a w niektórych przypadkach – wręcz najniższe w historii. Choć jeszcze niedawno wydawało się, że ceny akcji banków uwzględniają już większość przewidywalnych czynników ryzyka, to sytuacja sektora nie jest jednoznaczna, bo pojawiają się nowe ryzyka, takie jak np. upadłość SK Banku. Może ona kosztować polski sektor bankowy ponad 10 proc. tegorocznego zysku i spowodować, że niektóre banki zanotują stratę w IV kwartale 2015 r. Ponadto wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia potencjalnego przewalutowania hipotecznych kredytów walutowych (prace nad nią trwają w Kancelarii Prezydenta – red.). Coraz bardziej prawdopodobna wydaje się również obniżka przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych na początku przyszłego roku, która oznaczałaby ponowną presję na wynik odsetkowy w kolejnych kwartałach. Notowaniom banków nie pomaga również słabość całego rynku. MR

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy