Śmiech przez łzy zarządzających aktywami

W minionym roku aktywa funduszy inwestycyjnych wzrosły aż o 21 proc. do 252 mld zł. Ale nie tych, co trzeba.

Publikacja: 14.01.2016 05:00

Śmiech przez łzy zarządzających aktywami

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Większość tej zmiany dokonała się w grudniu, kiedy to za sprawą jednego powiernika – Ipopemy – aktywa całej branży wzrosły aż o 28 mld zł (12 proc.).

To efekt uruchomienia kilku funduszy przeznaczonych dla pojedynczych podmiotów – przede wszystkim zagranicznych. – Na tę chwilę nie pracujemy nad kolejnymi funduszami zamkniętymi dla pojedynczych inwestorów, ale myślę, że jest jeszcze miejsce na dalszy rozwój w tym zakresie, kolejne fundusze, większe aktywa – mówi „Parkietowi" Maciej Jasiński, wiceprezes Ipopema TFI (48 mld zł aktywów na koniec 2015 r.).

– Wyrobiliśmy sobie markę na rynku rozwiązań dedykowanych, również dla zagranicznych podmiotów, tak więc klienci sami zgłaszają zainteresowanie naszą ofertą, my już ich tak aktywnie nie poszukujemy, jak jeszcze kilka lat temu – dodaje.

Mogłoby być lepiej

Jednak również w obszarze funduszy dla szerokiego grona odbiorców TFI mają się czym pochwalić. Aktywa tego typu portfeli wzrosły o ponad 4 proc. do niecałych 127 mld zł (WIG20 w tym czasie stracił 20 proc.).

Wśród TFI nie brak podmiotów – nie tylko małych, które mogą się pochwalić dwucyfrowym tempem wzrostu. O 20 proc. lub więcej zwiększyła się wartość funduszy niededykowanych aż 10 TFI w tym również średnich graczy (mają powyżej 1 mld zł aktywów), jak Altus, Quercus, KBC, Noble Funds, Open Finance TFI.

Mimo tak wyraźnej poprawy przedstawiciele TFI przyznają, że mogłoby być lepiej – wartość funduszy, na których co do zasady zarabiają najwięcej – kurczyła się. – W ubiegłym roku nasze aktywa wzrosły o 20 proc. dzięki dwóm klasom aktywów, w które inwestują fundusze zamknięte – obligacjom korporacyjnym i wierzytelnościom. W klasycznych funduszach otwartych, podobnie jak konkurencja, musieliśmy stawić czoła spadkowi aktywów i to o ok. jedną piątą – przyznaje Marek Mikuć, prezes Open Finance TFI.

W podobnym tonie wypowiadają się inni. – Nasze aktywa wzrosły o 40 proc., dzięki bardzo dobrym wynikom funduszy obligacji korporacyjnych, portfelom wierzytelności oraz nowym kanałom dystrybucji – wymienia Adam Dakowicz, prezes AgioFunds TFI.

Rewolucji nie będzie

W kolejnych miesiącach nic nie zapowiada zmiany. – Przynajmniej przez pierwszą połowę 2016 r. będzie to wyglądać podobnie. Inwestorzy szukają produktów defensywnych, nieskorelowanych z rynkiem akcji. Coraz mniej przeszkadza im to, że wiele tego typu strategii jest realizowanych w formule funduszy zamkniętych, z których nie można wycofać oszczędności w każdej chwili – twierdzi Dakowicz.

– Możemy przyjąć, że papiery korporacyjne będą przyciągać inwestorów niezależnie od tego, co się w tym roku będzie działo na rynku akcji. Już pierwsze tygodnie stycznia pokazały, że do naszego portfela obligacji firm płyną pieniądze mimo dekoniunktury na światowych giełdach – podaje Mikuć.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy