Cięcie ratingu Polski przez S&P spowodowało spadki głównych indeksów na GPW (WIG20 i WIG tracą po 1,8 proc.), ale negatywnie wyróżnia się sektor bankowy i tanieją prawie wszystkie notowane w Warszawie banki. Najmocniej spada kurs akcji Millennium (5,8 proc.) i Getin Noble Banku (3,4 proc.). Przecena dotknęła też walorów PKO BP (3,3 proc.) oraz BZ WBK, mBanku i ING BSK (po 2,9 proc.). Pod presją są również akcje Pekao (2,2 proc.), Handlowego (1,8 proc.) i Aliora (1,4 proc.).
Na porannym fixingu indeks WIG-Banki spadł o 2,3 proc. To druga z rzędu słaba sesja dla banków. W piątek wskaźnik ten spadł o 4,1 proc., po tym jak niektóre banki taniały nawet po ponad 6 proc. To efekt obaw inwestorów o przedstawiony w piątek projekt ustawy przewalutowującej kredyty walutowe (głównie chodzi o te we frankach szwajcarskich). Trigon DM szacuje, że przewalutowanie zaprezentowanego w piątek projektu wyniosłyby dla sektora bankowego ok. 34 mld zł (przy założeniu kursu CHF/PLN na poziomie 4,0), zaś z uwzględnieniem kosztów za zwrot spreadów byłoby to 40 mld zł. Analitycy DM mBanku szacują, że łączne straty sektora przy założeniu stuprocentowego zainteresowania kredytobiorców frankowych wyniosą 32 mld zł. Z kolei eksperci ING oszacowali łączne koszty na 47 mld zł, z czego 37 mld zł ma przypaść na samo przewalutowanie, zaś 10 mld zł na zwrot pobranych spreadów.
W ostatnich latach roczny zysk netto sektora bankowego, przed wprowadzeniem podatku o wartości ok. 4,4 mld zł, sięgał 15 mld zł. Szacowany koszt poprzednich propozycji przewalutowania kredytów frankowych wahał się od 9 do nawet 60 mld zł.