– Jedyne, co jest pewne w branży finansowej, to ciągła zmiana. Niespełna dziesięć lat na różnych stanowiskach w ramach tak prężnej firmy jak XTB wręcz uzależniło mnie od wyzwań. Dynamiczna praca w Niemczech, Polsce oraz współpraca z Węgrami i Rumunią otworzyły mi oczy na odmienne podejścia do prowadzenia firm, które są inne w każdym z tych krajów. Ostatnich pięć lat to też wyzwania w roli mamy trójki dzieci, w tym bliźniaków. Ta kompilacja doświadczeń paradoksalnie wzmocniła mój apetyt na nowe wyzwania i ambicję, żeby dalej się rozwijać – mówi Kozakiewicz.
Jak dodaje, pierwszy krok do zmian wykonała wiosną, zakładając bloga. – To był też czas oceny ważności moich specjalizacji i zainteresowań. Obecnie przygotowuję się do uruchomienia działalności, która uwzględni wszystkie cenne dla mnie pola rozwoju. Zanim jednak to nastąpi, funduję sobie chwilę oddechu, żeby mieć możliwość resetu szarych komórek, na który nie było czasu przez ostatnich dziesięć lat – dodaje.
Jej zadania w XTB przejął Omar Aranout, który od kilku lat jest związany z firmą.
Jak wynika ze wstępnych danych, XTB w I półroczu miało 23 mln zł zysku netto wobec 51,6 mln zł rok wcześniej. Firma w omawianym okresie mocno zwiększyła koszty – z 64,9 mln zł do 95,2 mln zł.