Cena certyfikatów oferowana w wezwaniu jest znacznie wyższa niż ich ostatnia oficjalna wycena 1,1 zł, ale i zdecydowanie niższa niż cena, po której inwestorzy obejmowali certyfikaty w 2005 r. – prawie 100 zł.

Fundusz BPH FIZ Sektora Nieruchomości jest w likwidacji od 29 grudnia 2015 r. Jego uczestnicy zwrócili się o pomoc w odzyskaniu pieniędzy – zgodnie z najświeższą wyceną aktywów funduszu stracili praktycznie wszystkie oszczędności – do kancelarii Matczuk Wieczorek i Wspólnicy. Ich inicjatywę „Parkiet" opisał jako pierwszy. Kluczowa dla powodzenia wezwania będzie reakcja grupy 200 osób, które postanowiły pójść z GE Capital, właścicielem BPH TFI, na wojnę. Czy taki obrót spraw ich satysfakcjonuje?

– Z jednej strony bardzo pozytywnie oceniamy ogłoszenie tego wezwania. To chyba bezprecedensowa sytuacja na rynku finansowym, żeby duża instytucja ugięła się pod presją grupy poszkodowanych klientów. Do tego – obok działań kancelarii – potrzeba było niemałej determinacji i solidarności samych inwestorów, za co z naszej strony należą im się słowa wielkiego uznania. Z reguły tego typu sprawy kończą się w sądzie lub ciągną się w nieskończoność bez szansy na konstruktywne zakończenie. A właśnie jako taką szansę traktujemy ogłoszone wezwanie – mówi Łukasz Zalewski, radca prawny i wspólnik w Kancelarii Matczuk Wieczorek i Wspólnicy. – Z drugiej strony zaproponowana cena nie jest dla naszych klientów do zaakceptowania. Większość z nich oczekuje zwrotu 100 proc. zainwestowanego kapitału i 40 proc. straty z pewnością nie jest dla nich satysfakcjonującą propozycją, pomijając, że nie mieści się w naszym mandacie. Zwracam uwagę, że właśnie przy cenie certyfikatu na poziomie ponad 60 zł rozpoczynaliśmy prace nad skargami na działanie TFI. Już wtedy taki poziom straty spowodował, że nasi klienci zwrócili się do nas po pomoc prawną. Zdajemy sobie sprawę, że uniknięcie lat spędzonych na procesach sądowych i ryzyka niewypłacalności dłużnika mają swoją cenę. Niemniej nie wyobrażamy sobie, żeby dyskonto wobec początkowej wartości certyfikatów, czyli 100 zł, wynosiło 40 proc., dlatego będziemy negocjować cenę skupu certyfikatów – dodaje Zalewski.

Przyjmowanie ofert w wezwaniu zaplanowano od 7 października do 4 listopada w BM Banku BPH i DM Pekao (inwestorzy indywidualni) oraz Pekao Investment Banking (instytucje). JAM